część 13

232 6 0
                                    

Pope podbiegł, spanikowany i zaczął krzyczeć imię JJ. Madison zaczęła się martwić, gdy JJ zapytał go, co się stało. Z początku nie odpowiedział, dopóki Madison, będąc na tyle mądra, nie uświadomiła sobie, że Rafe, Topper i Kelce mieli rację.

– A więc rzeczywiście zatopiłeś łódź mojego brata, co? - Madison przemówiła, zanim zrobił to Pope. Pope i JJ przepraszali dziewczynę za przeprosinami. Madison milczała, kiwając głową.

-A potem za bardzo mnie poniosło i bardzo nam przykro, Mad. Mad? Nie wyglądasz na zdenerwowaną. - Pope zwolnił, gdy on i JJ spojrzeli na dziewczynę zdezorientowani. Próbowali odczytać jej pusty wyraz twarzy.

– Och, czy mam się przejmować tym, co zrobiliście? - Madison w końcu się odezwała, gdy obaj chłopcy przestali panikować.

- Więc nie jesteś zdenerwowana?-  zapytał JJ. Madison skinęła głową na „nie”, a JJ mocno ją uściskał.

- Madison Thornton, kurwa, uwielbiam twój tyłek. - JJ przemówił, a Madison parsknęła śmiechem.

– Mój brat na to zasługuje. Ale nie będę się mieszać w tę waszą małą grę.- Madison wyjaśniła, na co obaj chłopcy się zgodzili. JJ wspomniał, jak Pope wściekł się na Toppera i Rafe'a. Madison powiedział mu, żeby zachowywał się spokojnie i jakby nic się nie stało.

- Jasne, muszę iść do domu. - Madison zabrała głos po otrzymaniu wiadomości od Rafe’a. Musząc wrócić do domu, pożegnała się z dwoma chłopcami.

- Co się dzieje, Rafe? – zapytała Madison, wchodząc na Taras. Usiadła na krześle w kształcie jajka, które się obracało, gdy jej brat i Kelce, rozmawiali cicho nie zmieniając temat. Usłyszała, jak wymieniane jest imię Pope'a, co ją lekko zaniepokoiło.

– Chciałem cię zaprosić, żebyś poszła ze mną dzisiaj wieczorem obejrzeć filmy w parku, który organizują. – zapytał Rafe, nerwowo rozciągając place. Madison zastanowiła się nad odpowiedzią, zanim się odezwała.

– Czy to ja i ty, czy ja, ty, Topper i Kelce? - Mówiła głośniej, żeby mieć pewność, że Topper i Kelce usłyszeli jej komentarz. Nie była głupią dziewczyną. Była o 100 procent mądrzejsza od swojego brata i jego przyjaciół. Ale nie przyznaliby się do tego, żeby podnieść jej ego.

-No dalej, będzie fajnie. Proszę, Mad.-  Rafe mówił cicho, od czego Madison pękało serce. Zgodziła się, co sprawiło, że Rafe podskoczył podekscytowany i oszołomiony.

– W takim razie lepiej chodźmy teraz żeby zająć dobre miejsca w parku. -  Topper wstał, chwytając portfel i czwórka przyjaciół skierowała się do samochodu Rafe'a, zajmując miejsce Kelce i Madison z tyłu oraz Topper po stronie pasażera z przodu. Kiedy parkowali samochód, Topper i Kelce poszli znaleźć dobre miejsce, podczas gdy Rafe i Madison poszli po drinki i przekąski.

- Hej, kie. Jak się masz? - Rafe zaczął mówić, podbiegając do dziewczyny. Madison była zdezorientowana tym wydarzeniem, ale pozwoliła, żeby to się działo.

-Wszystko w porządku, pa, Mad-  Kiara wyraźnie czuła się niekomfortowo i jej przyjaciółka to zauważyła. Rafe mruknął coś do niej, gdy Madison właśnie zamawiała drinki i popcorn. Nawet nie zawracała sobie głowy słuchaniem, ale kiedy Rafe podszedł i zapłacił, zanim Madison zdążyła, zapytała.

-O czym rozmawialiście?-  Zapytała swojego najlepszego przyjaciela. Zastanawiała się, czy chodzi o Pope'a i JJ'a na łodzi.

- Nie martw się, księżniczko. - Rafe szepnął, chwytając popcorn i podchodząc do Toppera i Kelce.

Film zaczął się i był w połowie. Rafe objął Madison ramieniem, a ona położyła na nim głowę, lekko przytulając chłopca. Skupiła swoją uwagę na filmie, ale nie zdawała sobie sprawy, że trzej chłopcy patrzyli śmiercionośnie na Pope'a i JJ'a. Zbliżyła się do Rafe'a, gdy ten uśmiechnął się, czując, że jego najlepsza przyjaciółka jest obok niego. Ale Rafe zauważył, że JJ i Pope odchodzą od filmu. Rafe wstał, a Topper i Kelce poszli za nim.

Słaby Punkt // Rafe Cameron Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz