Extraordinary girl Lee Know ~( W Trakcie Poprawy)

~Good morning Minho!~

Obudziłam się na...podłodze.Siedziałam na wycieraczce, wyjełam z torebki telefon natychmiast zobaczyłam godzine i sei przeraziłam. Godzina 2³⁴, wyjełam klucze i po cichu weszłam do pokoju weszłam do łóżka w pełnym makijażu, ubraniach z całego dnia, pieprzyć...

-No kopciuszek przyszedł ,spóźniłaś się, książe zatrzymał? (Lien)

-Cichoooo,dziewczyny pobudzisz, poza tym zostawili mnie pod drzwiami.

-Pierdoły.(Lien)

-Dosłownie.

-Dobranoc.

-Taaa (Lien)

~

Następnego dnia obudziły mnie dziewczyny z wyrzutami sumienia, i repremendą od nich. Jak to jestem nieodpowiedzialna i ,że mam brać za każdym razem jedną z nich. Raźniej ma być. Pod naciskiem się zgodziłam, kolację z przyjaciółmi się tak kończą...Opowiadałam trochę o nich, a nawet Emily powiedziała ,że ich zna i bardzo lubi. Bardzo chciałam skorzystać z dni wolnych od ćwiczeń i gdzieś pójść. Przypomniała mi się oferta Minho o tym ,że pokarze mi każdy ciekawy zakamarek Seulu i okolic. Zastanawiałam się długo. Na imprezie wymieniałam się z nimi wszystkimi numerem telefonu i był to dobry pomysł. Zadzwoniłam.

-Halo? (LeeKn.)

-Masz czas żeby porozmawiać?

- Chyba tak...właśnie mnie obudziłaś,hah
(LeeKn.)

-Oh, przepraszam nie wiedziałam już się rozłączam.

-Nie!Nie! Sorki nie chciałem żeby to tak zabrzmiało. Lubie po prostu pospać ,ale pacząc na godzine powienienem dawno wstać. Dajesz ,co tam ?

-Wiesz nie wiem czy chcesz, pomyślałam żeby trochę pozwiedzać, ale nie wiem też gdzie, i nie mam przewodnika i w sumie też nie mam co robić wczoraj mówiłeś wiesz...

-Widzimy się pod wytwórnią za godzinę.

Powiedział przyjemnym głosem. Był taki miękki ,normalnie aż się uśmiechnęłam. Ciekawe jak wyglądał z rana...Nie, nie, nie, nie powinnam o tym myśleć jestem treinee i nie mogę się zakochać ani chodzić na randki. Dam radę, Minho to tylko przyjaciel. A i tak nie znam tu dużo osób. A zatem pod wytórnią za godzinę!