11. Ulubiony film

10 0 1
                                    

Od paru dni non stop pisałam z Liamem. Czy to na wydziale, w mieszkaniu czy na mieście. Nie zamieniłam z nim słowa na żywo, ale wystarczyło mi to ze posyłał mi te swoje uśmiech. 

Nie umiem tego przed sobą przyznać, ale on mi się naprawdę podoba. Ten jego delikatnie śmieszkowaty  styl bycia i nawyki. Takie jak na przykład zarzucanie włosami czy strzelanie kostkami. 

Leżałam właśnie na łóżku i próbowałam nauczyć czegoś z podręcznika. Musze przyznać że szło mi naprawdę opornie. 

Nagle usłyszałam charakterystyczny dźwięk przychodzącej wiadomości. Kiedy  zobaczyłam kto pisze od razu się uśmiechnęłam.

Liam: Masz ochotę coś porobić?

Tina: A z kim?

Robiłam sobie trochę z niego bekę.

Liam: A z takim jednym blondynem co się ściga takim kosmicznym autem i ma strasznie wielkie ego.

Liam: Zapomniałem dodać. Jest zabójczo przystojny.

Tina: Nie znam żadnego przystojnego blondyna.

Liam: Znasz, na pewno. Mieszka pod tobą i wygląda jak grecki bóg.

Tina: Dobra przystojniaku gdzie jesteś to zaraz do ciebie przyjdę.

Liam: U siebie. Przyjdź.

Od razu wstałam z łóżka i podeszłam do lustra. Wygładziłam ubrania. Biały top i czarne jeansy chyba mogą być? Poprawiłam tylko jeszcze rzęsy i przeczesałam włosy szczotką.

-Wychodzę!- krzyknęłam kierując się w stronę drzwi wyjściowych. Szybko pobiegłam do windy i kliknęłam przycisk przy metalowych drzwiach.

Drzwi nawet dobrze nie zdążyły się otworzyć, a ja wskoczyłam do środka i wybrałam piętro blondyna. 

Liam: Kiedy będziesz?

Tina: Daj mi minutę.

Wyszłam szybko z windy i udałam się do mieszkania znajdującego się w tym samym miejscu co nasze tylko ze piętro niżej. 

Zapukałam dwa razy w drzwi czekając chwilę aż ktoś otworzy. Drzwi sią otworzyły, a w nich stanął Kenzo bez koszulki. 

-O, siema. Niech zgadnę ty do księżniczki roszpunki.

-Tak, ja do Liama- odpowiedziałam mu i się szeroko uśmiechnęłam. 

Kenzo przepuścił mnie w drzwiach i zauważył niezręczność na mojej twarzy.

-Drzwi do jego pokoju to te najbliżej okien- poinformował mnie i udał się w stronę innego pomieszczenia, które musiało być jego pokojem.

Zebrałam się na odwagę i zapukałam lekko w drzwi. Gdy usłyszałam ciche "proszę" złapałam za klamkę.

Chłopak leżał na łóżku z telefonem w ręce, ale gdy zobaczył że to ja weszłam do jego pokoju od razu odrzucił go na bok i zarwał się z łóżka.

Powoli zaczął kierować się w moja stronę. Gdy znajdował się wystarczająco blisko przyciągną mnie do siebie i zaczął składać namiętne pocałunki na moich ustach, które odwzajemniłam dopiero po paru sekundach.  Zatopiłam swoją jedną rękę w jego włosach co chyba mu się spodobało bo mrukną cicho. Drugą rękę położyłam na jego torsie.

Blondyn złapał mnie za uda i podciągną do góry. Byłam teraz od niego wyżej więc łatwiej było mi prowadzić. Owinęłam go w pasie nogami i zatopiłam obie ręce w jego włosach. 

MILA "wyścig o ciebie"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz