Rozdział 8

6 0 0
                                    

Po naszej niezwykle długiej rozmowie, zanurzyliśmy się w absolutnej ciszy. Otaczała nas ciemność, a my byliśmy jak dwie dusze błądzące w labiryncie myśli. Nasze myśli unoszące się w powietrzu były jak cienie, które sprawiały, że czuliśmy się jakbyśmy byli w innym wymiarze. Cisza, która nas otaczała, była przytłaczająca i czułam, że w powietrzu unosi się napięcie. Wokół nas panowała tajemnica, a każde z nas miało w sobie chęć zadawania kolejnych pytań, ale nie mogliśmy pozbierać się po tym wszystkim. Niepokojące dreszcze przeszywały moje ciało, a moje myśli były jak cienie, które przemierzały mroczne zakamarki mojej wyobraźni. 

Moje dłonie momentalnie znalazły się na ciemnym drewnianym biurku, gdy sięgnęłam po filiżankę herbaty, która już zdążyła ostygnąć. Nie unosiła się już  żadna para nad nią. Czułam delikatny chłód muskający moje wargi. Kiedy podniosłam filiżankę do ust, poczułam, jak zimna herbata delikatnie dotyka moich warg, dając uczucie orzeźwienia. 

Jej smak był nadal wyrazisty i aromatyczny, choć nie tak gorący jak na początku. Kiedy odłożyłam na miejsce pusty kubek, mój szef nagle wstał jak poparzony i zaczął nerwowo chodzić po pokoju. Jego twarz wyrażała zdziwienie i niepokój, a jego kroki były niepewne i chaotyczne. Wydawało się, że próbuje przyswoić to wszystko, co mu powiedziałam. Zaczęłam delikatnie stukać palcami o blat biurka, ale mój stukot został zagłuszony przez dźwięk kroków jego butów. 

Echo dźwięku rozbrzmiewało w całym pomieszczeniu, a ja czułam, jakby każdy uderzony palec wytwarzał własną melodię. Ale ten rytmiczny dźwięk został przyćmiony przez jego energiczne kroki.  

- Teraz nie jest ci do śmiechu? - rzuciłam żartem, nawet delikatnie się zaśmiałam, ale w momencie, gdy spojrzał na mnie, jego spojrzenie nagle stało się chłodne jak lód. Zamarłam w miejscu, a mój uśmiech natychmiast zniknął z twarzy, jakby ktoś wyłączył światło. W jego oczach dostrzegłam pewną nieprzychylność i niezadowolenie, której wcześniej zupełnie nie zauważyłam. Czułam się niezręcznie i nie wiedziałam, co powiedzieć, aby złagodzić atmosferę. 

- To wcale nie jest śmieszne Panno Moore- Powiedział to tak jadowitym a zarazem chłodnym tonem, że jakbym stała to leżałabym właśnie na ziemi.

- Dosłownie przed nasza rozmowa jak wpadłam tutaj to było ci do śmiechu- po chwili patrzenia na mnie westchnął głęboko, jego oddech był pełen znużenia i niepewności. Upadł na fotelu, jakby nie wiedział, co robić. Jego ruchy były powolne, a spojrzenie utkwiło w dal. Wyglądał na przemęczonego, jakby ciężar całego świata spoczywał na jego barkach. 

- Wtedy sądziłem, że sytuacja jest dosyć...zabawna?-czułam się jakby odpowiedział sobie na własne pytanie.

nie mogąc powstrzymać się, przewróciłam oczami. To stało się nawykiem, który przy nim narodziłam. Czułam, jak moje oczy same się odwracają, gdy robił coś, co mnie irytowało.

- Ja tam przeżywałam katusze a jak ci o tym powiedziałam to ty mnie po prostu wyśmiałeś mimo że to ty mnie spytałeś o współprace- mruknęłam tak szybko, że na pewno wygrałabym jakiś konkurs szybkiego mówienia jak w ogóle taki istniał.

- Wiem, przepraszam – musiałam pozbierać szczękę z podłogi, gdy właśnie przeprosił mnie z własnej woli, bez żadnych gróźb czy nacisków. Targały nami takie emocje, że idealnie pasuje to określenie do tego, co wtedy przeżywaliśmy. Żaden z nas na pewno nie chciał odpuścić sobie tej rozmowy. 

Nagle, w samym środku ciszy , usłyszałam ten charakterystyczny dźwięk przychodzącej wiadomości. To było jakby czas się zatrzymał na chwilę, a ja czułam, jak moje serce bije mocniej. Z niecierpliwością patrzyłam jak mój szef sięgnęła po telefon, aby zobaczyć, kto do niego napisał. Przeklnął pod nosem, wyraźnie zirytowany, po czym powstał z miejsca i zdecydowanym krokiem zbliżył się do swojego płaszcza, który wisiał na wieszaku. W międzyczasie machnął ręką i rzucił mi mój płaszcz, który wisiał koło jego. Byłam zaskoczona jego reakcją i niepewna, co właściwie się stało.

- Musimy jechać- usłyszałam tylko zanim wyszedł z gabinetu.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 07 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Cienie Zapomnianych Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz