MIŁOŚĆ

94 8 0
                                    

(pisane z perspektywy Felixa)

Koniec roku zbliżał się wielkimi krokami został tylko tydzień do końca roku. Lee know i han skończyli szkole wcześniej bo zdali wszystkie egzaminy i wgl. Ja przeskoczyłem etapem do 3 klasy więc byłem młodszy ale w klasie hwanga już od miesiąca. Polepszył mi się z nim bardzo kontakt a ja go nadal kochałem. Dbał o mnie nawet gdy jeszce kilka razy się potnolem. Miłość którą go dażyłem była wielka ale nie wiem czy on kochał mnie. Soyeon i yuqi z którymi się zżyliśmy przez ten miesiąc nas shipowali. Hyunjin zawsze się z tego śmiał a ja spalałem że wstydu jak burak.

Była 6 20 a ja się dopiero obudziłem szkoła była na 7. Wstałem jak popażony i zaczołem się ubierać, ubrałem czarne krótkie spodenki do kolan i zielona over size koszulkę. Dzięki hyunjina mniej się brzydzilem swoich blizn. Hwang przychodził do mnie codziennie wieczorem zobaczyć czy nic sobie nie zrobiłem. Troszczył się o mnie a ja to lubiłem.

Zeszłem na dół była 6 30 nagle usłyszałem że ktoś puka był to hyunjin więc mu otworzyłem.

H:hejka lixie przyszłem sprawdzić czy zjesz rano

Powiedział z uśmiechem i mnie przytulił.

F:oh ja obudziłem się o 5 i już zjadłem.

Okłamałem go ale nie chciałem.

H:okłamujesz mnie

F:nie no mówie prawdę

H:lix widziałem cię z okna że wstałeś o 6 20

F: przepraszam że cię okłamuje

H:nic nie szkodzi ale wolał bym żebyś był ze mną szczery i zjadł proszę

F:mhy

Było mi głupio że go okłamałem a on się o mnie troszczy. Poszedłem do lodówki i wyjołem chlep oraz masło. Posmarowałem chromke i złożyłem. Spojrzałem na hyunjina a on stał i się mi przyglądł.

F:mogę jeść w drodze i chocmy już bo się spóźnimy

H:dobrz choć

Zalożyłem moje zniszczone conversy i wyszedł z hwangiem na zawnetrz. Nikt na nas nie czekał bym to smutny widok jeszce wczoraj całą nasza paczka na mnie czekała. A ja szlem z ningning za rękę. A dziś byłem sam z hwangiem. Spojrzałem nagle na niego i łzy za zaczęły i spływać po polikach. Nie chciałem żeby hyunjin to zobaczył więc opuścilem głowę i patrzyłem w dół. Nagle hyunnie złapał mnie za rękę i powiedział.

H:lixie nie płacz co się stało

Zobaczył to że płakałem nie wiem jak ale zobaczył. Na dodatek złapał mnie za rękę przez co się zarumieniałem.

F:nic poprostu mi smutno

H:ale czemu ci smutno

F:bo dziś zamiast całej paczki stałeś tylko ty, winter mnie nie przytuliła i nie idę z ningning za rękę wszystko jest inne a han nie kłóci się z Karina i giselle o jakieś gówno wszystko jest inne

H:fakt może jest inaczej ale teraz ja cie przytuliłem i trzymam za rękę

F:no wiem ale ty jesteś kim innym ningning była moją najlepszą przyjaciółka

H:aha czyli ja nie jestem

Chłopak trochę posmutniał i przestał trzymać mnie za rękę zrobiło mi się głupio. Nie wiem co mnie podkusliło ale złapałem go za rękę i powiedziałem przypadkiem coś czego nie powinienem.

F:kocham cię przepraszam to nie miało tak zabrzemic

Wtedy do mnie dotarło co powiedziałem hyunjin nie był przecież gejem i miesiąc temu był z Karina.

maybe someday on another wordl // hyunlix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz