Adrien się przebrał i wrócił do kuchni gdzie razem z Marinette zjadł obiad.
Adrien: Maryś, gdzie nauczyłaś się tak gotować?
Marinette: to zasługa moich rodziców. Często im pomagałam w kuchni lub w piekarni dlatego umiem dobrze gotować i piec.
Adrien: no to będe musiał się zapisać u nich na praktyki bo przy Tobie gotuje beznadziejnie.
Marinette: przesadzasz. Ostatnio tylko trochę przypaliłeś jajecznice.
Adrien: a zapomniałaś już o tych lekko surowych pankejkach?
Marinette: ale to nie znaczy, że potrzebne ci praktyki u moich rodziców.
Adrien: ja uważam, że i tak są potrzebne.
Marinette: no dobrze. Niech ci będzie.
Adrien: to ty możesz iść odpocząć a ja pozmywam.
Marinette: Adrien, ja nie jestem w ciąży.
Adrien: a kto mówi, że jesteś?
Marinette: nikt.
Adrien: no właśnie.
Adrien pozmywał naczynia po obiedzie a Marinette poszła do sypialni odpocząć.
CZYTASZ
Dorosłe życie-Adrienette
FanfictionW tej książce bohaterowie są już dorośli. Adrien i Marinette nadal nie poznali swoich sekretów. To jednak nie potrwa długo. Adrien zaczyna podejrzewać Marinette o kłamstwo a w dodatku para spodziewa się dziecka. Czy prawda wyjdzie na jaw? Czy ich...