Rozdział 10 - Nie doceniłem cię i twoich umiejętności

86 6 12
                                    

Ustawiliśmy się na starcie. Po mojej lewej siedział ten sam, dalej nieznajomy mi facet w czarnej suprze.

- Gotowa? – moje skupienie zamienił w dezorientacje głos z radia.

- Tak. Daje ci wolną rękę Bumblebee, tylko nie zabij mnie. Będę ci wdzięczna – zaśmiałam się cicho. Na środek jezdni wyszedł kolejny gość. Ruchem dłoni pokazał, byśmy opuścili szyby, bo szykował się jakiś komunikat.

- Nathan ty już znasz zasady, ale nowa nie zna – powiedział. – Flaga w górę, odpalasz silnik. Daję wam chwilę, by wszystko się zagrzało. Flaga w dół ruszasz i jedziesz drogą na której są czerwone, świecące słupki. Końcem trasy macie winkiel na którym palicie gumę. Ten kto pierwszy przekroczy żółtą linię, wygrywa – wyjaśnił i podszedł do mnie i podał mi kartkę przez otwarte okno. Widniała na niej mapa, żebym spodziewała się po czym będę jechać. Wzięłam głęboki wdech i głośno wypuściłam powietrze przyglądając się grafice próbując jednocześnie wizualizować drogę w głowie. Miałam pewność, że to nie ja będę jechać, tylko Bumblebee, ale mimo to, stres zeżarł mnie tragicznie.

Kątem oka zobaczyłam, że facet stojący między samochodami, podniósł flagę do góry. Automatycznie zaczęło mi się robić gorąco, a serce biło szybciej. Bumblebee odpalił silnik i czekał na znak. W akompaniamencie warczących silników próbowałam unormować swój oddech i się skupić.

Nadszedł czas rozliczeń.

Flaga poszła w dół. Przez pierwsze chwile, nie dochodził do mnie fakt, że ten wyścig się rozpoczął. Gdyby nie fakt, że to nie ja jadę, byłoby już po mnie.

Camaro z Toyotą co chwilę się wyprzedzały. Na zakrętach zdecydowanie przeważała Supra, a na prostej my. Muszę przyznać, że imponował mi styl jazdy chłopaka o imieniu Nathan, ale do jazdy Transformera nie mógł się porównywać. Na liczniku widnieje cały czas ponad 120km/h. Nie wiedziałam kiedy będzie meta, ale miałam przeczucie, że jeszcze chwila i będzie po wszystkim. Obserwując drogę ujrzałam znak oznaczający duży zakręt. Tymczasem moją uwagę zwróciła na siebie czarna Supra wyprzedzająca nas chwile przed winklem. Mój przyjaciel nie mógł przejechać obok tego obojętnie i przyśpieszył co wbiło mnie w fotel jeszcze bardziej niż przedtem. Akurat wtedy zaczął się moment palenia opon.

- Teraz Bee! – krzyknęłam. Auto skręciło i minęło Toyotę zostawiając ją w tyle. W lusterku zobaczyłam, że przeciwnik stracił kontrolę nad autem i zaczął się kręcić i wyrżnął w słupek. Zadowolona z siebie, już sama dojechałam do mety przekraczając ją z wielkim uśmiechem na twarzy.

- Gratulacje! – krzyczała Lara kiedy przejeżdżałam obok. Zatrzymałam się obok głównego posiedzenia i wyszłam z auta. Natychmiast wszyscy podbiegli do mnie i zaczęli zagadywać. Podszedł również przegrany. Łapał się za bark, tak jak by go bolało w tamtym miejscu.

- Ja również gratuluje – powiedział podając mi zdrową rękę. – Nie doceniłem cię i twoich umiejętności.

- Cicha woda brzegi rwie – wtrąciła się moja przyjaciółka.

- Dzięki, będę spadać – czułam się naprawdę wykończona tym całym wydarzeniem i chciałam wrócić do domu. Wsiadłam ponownie do Transformera i odpaliłam silnik. Wyjechaliśmy na główną drogę.

Jak wcześniej zewsząd otaczały nas różne sportowe samochody, tylko tym razem, każdy z nich wracał z wyścigów.

- Bee, nie myślałeś żeby zrobić siebie na żółtego Aventadora? – rzuciłam obserwując przez szybę taki sam pojazd jak ten o którym wspomniałam, tylko, że ten był szary. – Chyba ktoś ważny nim jeździ, widziałam identycznego przy siedzibie KSI – na tą wiadomość, Bumblebee bardzo przyśpieszył. – O co ci chodzi?

- To nie jest zwykłe Lamborgini, to jest Transformer.

____________________________________________________________

Hejka Kicie! Musze przyznać, że zapał do pisania Transformers mi mocno spadł i pracuję nad bardziej realistyczną książką, bez wielkich Autbotów dookoła. Mimo to, postaram się pisać to w bardziej wolnym tempie. Miałam wrzucić Wam dwa rozdziały od razu, ale ten jest mocno krótki, a tego drugiego nie skończyłam pisać i też jest bardzo króciutki. 

Możecie zarzucić jakimś fajnym pomysłem co do powieści i to co chcielibyście w niej zobaczyć

Dziękuję za wszystkie odsłony, bo bijecie mnie nimi na głowę <3  

Transformers - Little BeeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz