Kilka słów na początek:
Chińskie czary Gubernatora podziałały na Ricka uzdrawiająco. Rick zrozumiał, że nie nienawidzi Negana, co więcej - kocha go nad życie i pragnie z nim spędzić przyszłość. Syndrom sztokholmski objął kontrolę nad jego ciałem i umysłem.
Wszystkie następne części tej opowieści nie będą w kolejności chronologicznej (to chyba oczywiste).
Negan: *rucha Ricka bez lubrykantu po tym jak zbił go kijem i połamał wszystkie żebra*
Negan: I co ryczysz, Rick? Wiem, że to lubisz.
Rick: Negan, prosiłem cię, żebyś przestał...
Rick: Mówiłem słowo bezpieczeństwa tysiąc razy.
Negan: Dla mnie nie ma czegoś takiego jak słowo bezpieczeństwa.
Negan: I tak mi nic nie zrobisz, Rickuś, bo masz zaawansowany syndrom sztokholmski.
Rick: Pójdę na terapię.
Rick: I na policję.
Negan: Myślałem, że ty jesteś policja.
Rick: I chuj na przypale albo wcale
Negan: Tobie terapia nie pomoże, Rick.
Will: Co ty wiesz o toksycznym związku 💀
Hannibal: Will, czyżbyś twierdził, że nasz związek jest toksyczny?
Will: 💀
Hannibal: Przykro mi to słyszeć.
Rick: Tobie partner nie połamał żeber.
Will: Ale próbował mi rozciąć głowę piłą 💀
Hannibal: Po tym jak próbowałeś mnie zabić na środku ulicy 😍
Hannibal: To było nieuprzejme z twojej strony.
Will: Nieuprzejme to jest próbowanie kogoś zabić po tym jak mówiłeś, że mu przebaczyłeś.
CZYTASZ
"Kłamca" | Chore opowiadania z "The Walking Dead"
FanficZbiór chorych psychicznie opowieści z postaciami z serialu "The Walking Dead" ("Żywe Trupy") i nie tylko... bo występują również postaci z Harry'ego Pottera oraz nasze własne Ta "książka" nie ma za bardzo ładu i składu, nie jest nawet pisana w form...