Samotność. Nie ma raczej nic bardziej dobijającego dla osób, które nie chcą być nią obarczone.
Jedni się jej boją, drudzy pożądają, a trzecim jest to obojętne czy ktoś jest obok nich czy nie. Ja byłam z tych trzecich. Lubiłam jak ktoś był w pobliżu, i czułam nawet ciepło z ciała drugiego człowieka. Jednak lubiłam też być sama ze sobą. Dużo razy było tak, że ktoś denerwował mnie własnym byciem. Nawet uśmiech u tej osoby wzbudzał we mnie falę niepokoju lub wkurwienia. Moje nastawienie do ludzi się drastycznie się zmieniło, odkąd popełniłam najgorszą decyzję w swoim życiu.Od tamtej pory zmieniło się wszystko.
CZYTASZ
Habanera
Romance17- letnia Carmen Pierre wychowywana z brakiem atencji od rodziców i świeżo skończonym związkiem wybiera się ze swoją przyjaciółką na wakacje. Na nich dowiaduje się, że dziewczyna ma stalkera, który ją porywa. Dziewczynie udaje się uciec, ale z cał...