Epizod 9.

10 0 0
                                    


                 Sceny 18+ - czytasz na własną               
                     odpowiedzialność xD

Mój brat, Chris jak i Cass byli w szoku gdy zobaczyli jak luźno rozmawiam z Ericem. Eric miał 25 lat i w swojej branży był szanowany przez innych, miał znajomości w tym środowisku, jeśli coś ktoś chciał wiedział że ma uderzać do Erica. Chciałeś dobry towar on to miał, chciałeś nieletnie panienki on Ci je załatwiła, chciałeś się ścigać proszę bardzo, lewe paszporty co to dla niego. Każdy coś znalazł dla siebie u niego. Wyszliśmy na zewnątrz i wtedy Eric zaczął mówić.

- potrzebuje Cię na torze młoda - spojrzał się na mnie
- wiesz że już się nie ścigam Eric - mówiąc to odpaliłam szluga
- jesteś jedną z najlepszych, a ja potrzebuję takich ludzi. Martwisz się o kasę? Wiesz że cię nie oszukam, nie od dziś się znamy młoda - uśmiechnął się
- skończyłam z tym i nie mam zamiaru wracać - ostatni raz spojrzałam się na chłopaka i wróciłam do środka gdzie impreza ponownie wróciła na dobre tory

Skierowałam się do kuchni po drinka, ale nie było mi dane go wypić bo ktoś pociągnął mnie za rękę w stronę wyjścia. Zobaczyłam że brat ciągnie mnie do samochodu, po chwili doszli do nas Chris i Cass. Wróciliśmy do domu, w ja już wiedziałam że będę wypytywana.

- skąd go znasz Mia - brat spojrzał się na mnie
- on jest niebezpieczny - krzyknął Chrisa
- przestańcie się drzeć! Wiem jaki jest Eric nie znam go od dziś, wiem co potrafi...kurwa pracowałam dla niego

Oczy chłopaków zwróciły się na mnie.

- jak...jak...ty z nim pracowałaś - widziałam przerażenie w oczach brata
- no normalnie, ścigałam się na motorach i wygrywałam dla nie - wzruszyłam ramionami

Nie mówiąc nic więcej ruszyłam do siebie. Zanim zdarzyłam wejść widziałam jak Cass wchodzi ze Stevem do jego pokoju. Chwilę posiedziałam na łóżku i postanowiłam się umyć. Weszłam pod prysznic i poczułam jak napięte mięśnie się rozluźniają. Kiedy skończyłam wyszłam i uświadomiłam sobie że nie zabrałam bielizny ze soba ani pidżamy.

- no cóż i tak nikt nie zobaczy - pomyślałam

Owinęłam się ręcznikiem i pewnym krokiem wyszłam z łazienki. Och lordowie gdybyście widzieli moją minę gdy zobaczyłam siedzącego  Chrisa u siebie na łóżku.

- czego chcesz - spojrzałam się na chłopaka
- ścigasz się? - spytał się chłopak
- kiedyś, już tego nie robię chodź przyznam się ciągnie mnie do tego - odparłam
- no to mi młoda zaimponowałaś, nigdy nie spotkałem laski która się: bije, ściga i nie wiadomo co jeszcze robi

Stałam i nic nie mówiłam, tylko wzruszałam ramionami. Zobaczyłam że chłopak wstał i podszedł do mnie. Wbił swoje usta w moje i zaczął całować, lizną mojej dolnej wargi prosząc o dostęp. Nie musiał czekać długo bo od razu go wpuściłam. Nasze języki toczyły walkę ze soba, aż w końcu on zdominował. Szarpnął za ręcznik i rzucił go gdzieś za mną. Stałam przed nim nago, a o mi się przyglądał. Złapał za pośladki i uniósł mnie, ja automatycznie oplotłam go nogami. Podszedł do łóżka i położy mnie. Zawisł nade mną w dalszym ciągu całując mnie, ale tym razem zachłannie w jego oczach widziałam pożądanie i czułam przyspieszone bicie jego serca. Całował po szyi, obojczykach, pieścił moje piersi, ssał moje sutki. Chrisa ręce wędrowały po moim ciele, nie czułam zażenowani, nie przed nim. Spojrzał w moje oczy i uśmiechnął się.

- jesteś taka piękna, nawet nie wiesz jaką mam ochotę cię zerżnąć w każdą dziurkę - wychrypiał

Jednym sprawnym ruchem rozłożył moje nogi, po czym się zniżył i zaczął zataczać palcem małe kółka na mojej już nabuzowanej łechtaczce. Zbliżył się bliżej i polizał moją kobiecie. Wydałam z siebie nie kontrolowany jęk co ucieszyło chłopaka. Lizał i zasysał łechtaczkę, wkładał i wykładał palce z mojej cipki, kiedy czułam że to cudowne ciepło zaraz się rozejdzie po moim ciele on przestał. Spojrzał się na mnie i szybko rozebrał. Widziałam jego fitu która zapewne miał zaraz wejść we mnie, ale nic mylnego. Chris usiadł na fotelu naprzeciwko mnie.

- co robisz - spytałam dusząc
- zabaw się Mia, chce widzieć jak się pieprzysz palcami - rzekł Chris

Nie myśląc długo usiadłam wygodnie na łóżku na przeciwko chłopaka i rozłożyłam nogi. Zaczęłam pieścić moją gorącą łechtaczkę aż w końcu włożyłam swoje palec i zaczęłam poruszać. Chris siedział i walił sobie konia. Zacząłem głośno jęczeć, czułam że zaraz dojdę, podniecało mnie to że widziałam pożądanie w oczach chłopaka i to jak się bawi swoim chujem. Doszłam. W końcu doszłam. Spojrzałam się na chłopaka który wstała.

- to nie koniec maleńka, masz dojść jeszcze raz - skubnął płatek mojego ucha

Tym razem bez ceregieli, włożył swojego fiuta we mnie aż do samego końca. Podniósł mnie łapiąc za pośladki. Zaczęłam poruszać się na nim, nasze ciała obijały się o siebie. Obydwoje jęczeliśmy. Chris zrzucił mnie na łóżku obracają tyłem i ponownie we mnie wszedł. Poruszał się szybko, bardzo szybko. Jęczałam, krzyczałam ze zaraz dojdę aż nagle ponownie poczułam to cudowne ciepło, moje ciało zaczęło drżeć nie kontrolowałam tego. Zaraz po mnie doszłaś Chris. Opadliśmy zmęczenie. Chłopak przykrył nas kołdrą, przygarnął mnie do siebie i pocałował w czoło.

- jesteś cudowna i tylko moja z nikim innym nie masz się pieprzyć - rzekł

Ja się tylko uśmiechnęłam i zdałam sobie sprawę że oboje przepadliśmy dla tego cudownego seksu. I z tą myślą zasnęłam.

C.D.N

Wasza Bloom ♥️

Ja,Ty,My... ( Zawieszone ) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz