Bratnia dusza - FARTEK

Siostra || 15

*natseony dzien*

*fausti przychodzi do szkoły*

F- hej....

B- siema jak tam?

F- a jak ma być? Patryk też jest na mnie wkuriwony mowi ze to obrzydliwe dziewczyny mnie ignorują orzez to ze olałam wtedy je dla ciebie poprstu życie mi się nie milion kawałków rozpalo

B- ja jestem od tego żeby ci te milion kawałków posklejać w całość

F- mhm ta naoewno a jak u ciebie

B- wsumie to git

F- jak ty to robisz ze się nie przejmujesz się tym? Kazdy cię znienawidził chłopie

B- za 4 dni lecimy wszyscy do Paryża uwierz mi na wycieczce wszytko sobie kazdy wyjaśni tymabrdziej ze jedziemy autokarem

F- obiecujesz?

B- obiecuje.

B- a mam jeszcze takie pytanie....

F- No dajesz już się boje

B- bo zawsze kogoś znajdowałem a ze teraz kazdy mnie nienawidzi to nie ma kto się zaopiekować moja siostra....

F- masz prawie 17 lat i nie potrafisz się zająć swoją sistra

B- weź to jest diabeł

F- dobra a twoje mama?

B- ni właśnie wyjeżdża na 3 dni gdzieś

F- ile ona ma lat?

B- nie wiem z 4 albo 5

F- nie wiesz ile twoja sistra ma lat

B- No nie do końca

F- co dostanę w zamian za opiekę twoja sistra

B- umiesz na jutrzejszy sprawdzian z matmy

F- pytasz a wiesz huja umiem z matmy zawsze

B- jak wiesz jedyne co potrafię to matemtyke to mogę ci pomoc się pouczyć i wytłumaczyć

F- okej wchodzę w to

B- No i umówieni

*po szkole*

B-  to chodź do mnie

F- No idę

*w domu bartka*

B- hej mamo

F- dzień dobry

Mb- o cześć ja już właśnie muszę iść pomożesz mu w zaopiekowaniu sie Lena?

F- mhm tak

Mb- czekajj czekaj czy to ty jesteś ta faustynka z która Bartek się nienaiwdził

F- tak haha to ja

Mb- oooo jak miło ja już muszę lecieć papa

F- dowiedzenia

B- pa

Pola - siostra Bartka (5 lat)
Emilia - siostra Bartka (13 lat)

E- siemaaaa

F- to jest ta siostra która musisz się opiekować?

B- nie XD to jest Emilia też moja siostra ona jest swirnieta nie polecam

E- oooo bartus twoja nowa dziewczyna

B- spierdalaj

E- nieladnie tak do młodszej siostry

B- dobra jest Pola?

E - No odrabia lekcje rysuje szlaczki

B- chciałbym mieć takie problemy a właśnie choć Fausti nauczę cię matmy

E-  każda miłość zaczyna się od „niewinnych korepetycji"

B- żadna milosci się tak nie zaczyna XD

E- Ok

B- my już pójdziemy choć Faustyna

*w pokoju bartka*

B- czy ty boisz się mojej siostry? Wiem ze wyglada jakby ja obsrało ale nie gryzie

F- nie boje się jej

B- to czemu nic nie mówiłaś jak byliśmy na dole a takto to ci się buzia nie zamyka

F- o wow czy BARTEK KUBICKI powiedxial do mnje ze buzia mi się nie zamyka a nie MORDA WOW

B- nie przyzwyczaj się.

F- Aha?!

B- zartuje i nie uciekaj od tematów

F- dobrze wiesz ze ja poprstu nie lubię poznawac nowych osób

B- skąd miałam to wiedzieć wtf

F- bo ci mówiłam?

B- pewnie nie słuchałem dobra pouczony się tej matmy bo Pola w swoim pokoju umie być sama maks jakieś 30 minut dlatego trzeba się nie opiekować bo ostatnio spadła z barierek ze schodów dlatego mama mi jie pozwala zostawiać ja sama ze mną XD

F- japierdole XD

B- dobra z czego ten sprawdzian?

F- No to *pokazuje*

B- ej to jest zajbiste i łatwe serio z tego mamy

F- spierdalaj

B- dobra to usiądź ty a ja tu

F- czuje się serio jak na korepetycjach....

B- i dobrze dobra skup się

F- *zavzela się smiac*

B- Faustyna

F- *ciagle się smieje*

B- takim tempem to dostaniesz kolejna pizde

F- dobra już skupiam się

B- *wytlamczyk jej*

B- dobra weź zeob to sama

F- no to bedzie -59

B- no blisko bo 274 ale
Prawie

F- xxdddddd

B- dobra to weź to zeob

F- no to to bedzie 69

B- *zrobił taki dziwny usmiech*

F- weź się kurwa ogarnij

B- dobra No to miałaś dobrze

F- No i ez idę do toalety