Restauracja || 19

565 25 23
                                    

*w restauracji*

F- hej

P- czesc

O- siema

B- no to....

Ś- wezmy moze tu usiadzmy

H- przy wejsciu serio?

Ś- tylko tu jest wolne

O- dobra siadajcie

J- no to....

P- nie wiem jak wy ale ja jestem poklucony z fausti bartkiem wiktorią julita hanią wiec ja bym to wyjasnil

B- dobra tak szczerze o co sei obrazliscie na mnie i fausti

H- ja o to ze fausti plakała przez bartka po czym wystawiła nas dla bartka wiec no to jest idiotyczne zachwoanie

F- dobra hania juz ci tluamcze od Bartka sie odworcil kazdy wiec zrobilo mi sie go żal wiec chcialam z nim pogadac w tym jest problem? Jak mam drame z bartkiem jest źle jak jestem pogodzona z bartkiem to też jest źle hania nie uwazasz za nasza porzyjazn powoli sie konczy?

H- jesli chcesz zeby sie skonczyka to prosze bardzo nikt cie nie trzyma

F- nie nie chce zeby sie skonczyla ale to nie jest to samo co kiedys ciagke sie klocimy spedzamy razem malo czasu

H- wiesz czemu soedxamy malo czasu bo sie podlizujesz do bartka! Bo sie zakochalaś

F- co kurwa? Hania blagam cie gdybym chciala byc z bartkiem juz dawno bym była

B- tez tu jestem

H- zamknij sie gadam z fausti

H- to po gowno olewasz nas dla niego

F- hania wiem ze kiedys bykysmy bardzo blisko i bardzo chce zeby bylo jak dawniej ale nci nie bedzie jak dawniej ty sobie znalazlas julite i wike i z nimi wiecej gadasz ja tez czuje sie odrucona

H- WYPRASZAM SOBIE chcialam cie z nimi poznac ale ty chyba nie jestes chetna

F- nie jestem poniewaz zawsze jak jestemy we czworka jestm odrzucona gadacie we 3 na swoje tematy a ja jestem zawsze z boku

H- podaj przyjlad

F- wejdz na swoje konto na titoku czy w przciagu miesiaca jestem na twoim tiktoku czy tylko julita i wika?

H- no.... Dobra sor-

*jacys faceci w kominiarkach wchodxa do restauracji*

?- MACIE WSZYSCY 10 SEKUND ZEBY WYJSC INACZEJ WSZSCY UMRZECIE I TAK TO JEST NAPAD JAKBY CO (poplacze sie nie potrafie takiego czegos pisac xd - autorka)

B- szybko

*kazdy z ich klasy wybiegł*

*fausti ma tanatofobie i dostaje ataku paniki*

H- japierdole zjebani jacys

O- JA CHCE JESZCZE RAZ

P- przynajmnjiej nie ma stypy

P- gdzie jest fausti

B- kurwa gdzie ona jest

H- japierodole faustyna

Ś- co sie stało

B- kurwa FAUSTI

*widza ją siadzaca na krawezniku z atakiem paniki*

W- fausti wszytko ok

B- boze jak sie przestarszylem ze tam zostałaś

F- j-j-j-j-j-j-j-j-j

B- spokojnie jestem

H- faustyna

P- dobra odejdzmy nachwile ona jak ma atak paniki potzrebuje spokoju

B- ja zostane

P- okej

*odeszli*

B- pacz oddychaj razem ze mna

F- *unikała kontaktu wzrokowego ale nie mogak wziasc oddechu*

B- faustyna pacz na mnie tutaj jestem

F- *popatrzala*

B- patrz wdech i wydech i tak ciagle

B- nasz moją bluze *zdjoł i zalozyl faustynie*

F- *przytuliła sie do bartka*

B- *oddał ucisk*

F- dzie-dziekuje juz lepiej

B- isiemy do nich bo sie martwia?

F- tak tak

B- chodz

H- *podbiega i ją przytula* nawet nie wiesz jak sie martwiłam

F- kocham cie i przperaszam.....

H- ja tez....

F- *popłyneła jej łza*

Bratnia dusza - FARTEK Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz