2. Rezydencja Monetów

620 26 0
                                    

Tony pov.
Po ponad dwóch godzinach jazdy wjechaliśmy na teren rezydencji Monetów a po jakimś czasie zobaczyliśmy ją na własne oczy. Był to duży biały budynek w którym pewnie mieściło się dużo pokoi. Ale po co naszemu rodzeństwu taki duży dom? Wyszliśmy z samochodu i razem z Willem weszliśmy do rezydencji.
—Witajcie w domu—powiedział Will ale tylko Shane był zainteresowany wnętrzem rezydencji—Chcielibyście coś zjeść czy wolicie zwiedzić rezydencje i iść do swoich pokoi odpocząć po podróży?—spytał nas kiedy Shane ruszył w stronę schodów.
—Zwiedzić i iść do swoich pokoi—odpowiedziałem prawie od razu a brat bliźniak się zgodził.

Will oprowadził nas po całej rezydencji. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że teren rezydencji jest jak pole minowe. Na dworze znajdował się monitoring, w nocy są spuszczane psy a środek rezydencji jest jak labirynt. Znajdowały się tutaj typowe pokoje w każdym domu, pokoje każdego członka rodziny, pokoje gościnne, korytarz z pokojami pracowniczymi oraz własna siłownia i strzelnica.

Te pomieszczenia mnie jednak nie interesowały. W tym momencie istniał dla mnie pokój z moim inicjałem przy którym się zatrzymaliśmy. Skończyliśmy zwiedzać więc mogłem spokojnie zamknąć się w czterech ścianach. Pokój bardzo mi się spodobał. Był taki własny i nie musiałem go dzielić z bratem. Miałem tutaj laptopa i jakieś przybory na biurku, własną garderobę i łazienkę oraz duże łóżko.

Walizka została mi już przyniesiona do pokoju więc poszedłem na krótki prysznic. W łazience miałem jakiś szlafrok, ręcznik oraz jakieś żele do mycia i inne głupoty. Po świeżym prysznicu przebrałem się w jakieś luźniejsze ubrania i położyłem się na łóżku po czym prawie od razu zasnąłem.

Shane pov.
Miałem w tym domu dwa ulubione pokoje: kuchnie i moją sypialnie. Oczywiście miałem świadomość, że w salonie też będe spędzał dużo czasu ze względu na duży telewizor.
Zrobiłem krótki prysznic i położyłem się na swoim łóżku w świeżych ubraniach. Nie zwracałem uwagi na laptop który stał na moim biurku i inne przybory bo teraz marzyłem tylko o drzemce. Okryłem się kołdrą, wtuliłem w poduszkę i bardzo szybko zasnąłem.

Shane i Tony-najmłodsi z rodzeństwaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz