Fausti
Wstałam o 8.30 i przy okazji zaspałam na wf. Stwierdziłam że po wczorajszej akcji nie mam ochoty gadać z nikim ani nigdzie wychodzić więc zostanę w domu. Poszłam do pokoju Patryka powiedzieć mu że się źle czuje i że dzisiaj zostaje w domu. Zabrałam luźne ciuch z mojej szafy i poszłam się umyć. Była ładna pogoda więc zabrałam kocyk, słuchawki oraz telefon i udałam się na balkon. Położyłam się na hamaku który tam wisiał, przykryłam się kocem, założyłam słuchawki i zaczęłam słuchać muzyki. Postanowiłam że jutro pójdę do dyrektorki powiedzieć o wczorajszej sytuacji. Mimo że miałam nikomu nie mówić to i tak powiem bo nie chcę by ten oblech skrzywdził inne dziewczyny. Leżałam tak sobie na terasie i nawet nie wiem kiedy zaspałam. Po chwili poczułam jak ktoś wsuwa pod mnie ręce od razu się zerwałam i zaczełam krzyczeć o pomoc a pojedyncze łzy spływały po moich policzkach.
-Halo Faustynka to ja. Patryk.-powiedział przytulając mnie szczelnie.-Co się stało?
-G-gościu od w-wf on..
-Ciii co on ci zrobił.
-Dotykał mnie..
Patryk
Gdy usłyszałem co typ od wf zrobił mojej siostrze wmurowało mnie. Wiedziałem że muszę powiedzieć o tym dyrce by wywalili tego huja.
-Spokojnie jestem tu, ten oblech juź nic ci nie zrobi. Idź się połóż a ja za około 2 godziny wracam okej?
-O-okej.
Dałem jej buziaka w czoło i udałem się w kierunku szkoły. Zapukałem do gabinetu dyrektorki a w odpowiedzi usłyszałem krótkie „proszę”
-Dzień dobry.
-Dzień dobry Patryku co cię tu sprowadza?
-Ja na skargę.
-Na kogo?
-Może to dziwnie zabrzmieć ale na pana od wf.-opowiedziałem na jej pytanie.
-Ma pana Adama? A co takiego zrobił?
Westchnełem.
-Dotykał Faustynę bez jej zgody gdy my ćwiczyliśmy bo ona ma kiepskie oceny z wf i kazał jej to potraktować jako poprawę. Dlatego też dziś nie przyszła do szkoły bo się go boi.
Błagam niech pani coś zrobi.-Ja.. Nie wiem co mam powiedzieć. Porozmawiam z nim o tej sytuacji jeśli nic nie powie to wezwę Faustynę żebyśmy wszyscy pogadali. Jak chcesz to też możesz przyjść by Faustyna czuła się komfortowo.
-Jasne że przyjdę. Dziękuję pani dyrektor. Do widzenia
-Do widzenia.-odpowiedziała gdy ją już zamykałem drzwi od jej gabinetu.
Fausti
Gdy Patryk już poszedł założyłam słuchawki, zabrałam telefon, bandaż i telefon a następnie udałam się do łazienki. Zamknełam się na klucz i zaczełam płakać patrząc na swoje odbicie w lustrze. Im dłużej patrzyłam na siebie tym bardziej chciało mi się wymiotować. Usiadłam na podłodze, zdjęłam spodnie i wyciągnęłam spod etui żyletkę. Długo się nad tym wachałam ale w końcu przejechałam żyletką kilka razy po jednym udzie a później na drugim. Patrzyłam jak krew wypływa z nowych ran. Zaatakowałam krwawienie i wpatrywałam się w swoje uda. Dopiero po dłuższej chwili zdałam sobie sprawę co zrobiłam pod wpływem emocji a przecież obiecałam Patrykowi. Owinełam rany bandażem, założyłam spodnie i powoli wstałam z podłogi. Wyszłam z łazienki a gdy byłam już w pokoju schowałam żyletkę do opakowania po naszyjniku.
***
Był już wieczór a ja leżałam na łóżku i słuchałam muzyki. Po chwili z słuchawek wybrzmiał tekst piosenki.
„princess, princess why you cut yo' wrists?”
Analizowałam ten wers przez dłuższą chwilę. Wyłączyłam słuchawki i poszłam do Patryka pokoju zobaczyć co robi.
Patryk
Grałem sobie na kamerce z moim przyjacielem Sebastianem w Fifę aż nagle do pokoju weszła Fausti.
(Sebastian (czajnik) przyjaciel Patryka, mieszka w Warszawie, zna też Faustynę)
-Emm co robisz?-zapytała niepewnie stojąc w drzwiach.
-Rozmawiam ze Sebą.
-O hejka Sebastian.-podeszła do telefonu i pomachała chłopakowi.
-Cześć Faustynka. Tak się składa że mam dla was niespodziankę.
-Jaką?-zapytałem.
-Jutro się dowiecie.-puścił oczko.
________________________
Przepraszam że takie krótkie ale ostatnio jest u mnie słabo ze samopoczuciem i przechodzę przez cięższy okres i po prostu nie miałam siły.
Dziękuje za wszelkie słowa wsparcia i za gwiazdki. Nie mogę uwierzyć że ta książka ma prawie 2 tysiące wyświetleń. Dziękuje!❤️
Miłego dnia/wieczoru/nocy
CZYTASZ
Na zawsze razem
Teen Fiction16 letnia Faustyna nastolatka z problemami i 17 letni Bartek chuligan. Czy coś z tego będzie? Jaki będą mieli na siebie wpływ?