3

165 11 12
                                    

Fang

Wow zajebiście otworzyłem się przy moim wrogu i gadałem do niego. Może poczułem jakiś respekt do niego ŻART OCZYWIŚCIE. Nienawidzimy się od początku szkoły i niech tak zostanie.

Następny dizeń:

Szedłem z moją szkolną grupą na lunch i jak zwykle zobaczyłem tego gejowego emosa który pewnie znów się pociął albo podniecił się że go lubie a to oczywiście nie prawda.

-Ej patrzcie kto tu siedzi znów samotnie - powiedział mój kolega rudy jak gówno buster (wiem że gówno nie jest rude)- nasz ulubiony depreszyn kid

Parsknąłem ale nic nie powiedziałem jak zwykle. Zazwyczaj coś odpowiadałem.  Coś mnie blokowało. Widziałem jak gnębiony przez nas chłopak odchodzi marszcząc brwi zostawiając swój lunch. On w ogóle coś żre? Ciekawe gdzie idzie. CZEKAJCIE PO PO AJ MYSLE O TYM.

-Ej mam pomysł- powiedziała Maisie - Fang cho na chwilę

Maisie opowiedziała mi cały plan a ja stwierdziłem że to idealny pomysł. Zabawimy się.

___________________

Lol się domyślacie pewnie co to będzie😈 kurde jak mi idize pisanie zjebane tej książki po dla mnie za mało muszę dowalić więcej gejozy🧀🧀🧀 a tak btw to ser jest gejowy?

najnormalniejszy fanfik o fangar🔥🔥🔥(Czyli Nie Normalny) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz