Janet
Postanowiliśmy się już nie użalać nade mną bo po co? Była już dwudziesta i właściwie wszyscy poszli oprócz Collette, Edgara, Fanga i Loli. To są moje cztery ulubione osoby.
Oglądaliśmy jakiś dziwny serial chyba "Melanowski i partnerzy" jakoś tak. Po jakimś czasie Fang i Edgar sobie poszli a ja zostałam z Lolą i Collette, a właściwie ta pierwsza też się już zbierała.
-Papa kochane! Ja już muszę wychodzić ale juror przyjdę
-Paaaa! - krzyknęłam za nią
Przyjaciółka wyszła i zamknęła drzwi.
Oglądaliśmy jeszcze chwilę gdy przyszła wiadomość.
Melodiarka_kpopiarka
Z moim ukochanym @RockxDraco🩷 @Żanetka.lubi.śpiewać😘
Do oczu znów naszły mi łzy. Kurwa jebana niech jej matka na raka zdechnie.
-Coś się stało? - zapytała Collette
- I jeszcze ta kurwa mnie oznaczyła - pokazałam jej telefon
-Ja pierdole, dwaj to - i dziewczyna wyrwała mi telefon
-C-co robisz?
-Blokuje ją
Po chwili oddała mi telefon i przyciągnęła mnie do siebie by mnie przytulić. Też ją objęłam i położyłam głowę w jej włosach. Były takie miękkie i pachnące... A do tego lśniące... Właściwie jej oczy też nie były brzydkie miały odcień mlecznej czekolady do tego miała taką ładną twarz... I ogólnie była piękna...
Zaraz o czym ja do cholery myślę.
Odsunęłam się od niej bardzo szybko. Moje serce waliło jak oszalałe. Zaczęłam wyobrażać sobie dziwne sceny. A co gdyby mnie pocałowała nie przytuliła? Japierdolę czy się ZAKOCHALAM. Nie, nie, nie. Nie mogę.
-Coś nie tak? Obiecuję że własnymi rękami ja uduszę potem przejadę autem, wrzucę pod pociąg... Albo najpierw zadźgany nożem, przed duszeniem wsensie a na koniec jeszcze wzorce do wody! - wymieniała Collette - trzeba się zemścić... Jakieś pomysły? Albo nie na trzeźwo się nie wymyśli czegoś dowalonego, idę po wódkę chwila
I wstała. Po chwili białowlosa wróciła z wódką i nalała do szklanki. Tak kurwa do szklanki.
-Nie mogłam znaleźć kieliszków ale to też się nada... Pij - podała mi szklankę
Wzięłam łyka. Skrzywiłam się ale piłam dalej. Po jakimś czasie, nie pamiętam ile dokładnie wypiłam ale czułam się bardzo pijana.
-Dobra mysl, nje wiem mozeeeee serio wrzucjimy ją do zrzeki - mówiła Collette
Popatrzyłam się na jej usta.
-Eh... Mozeee przekupimy dracoo yyyy żeby z nią zewrał - podsunęłam
-Nueee coś innego mozżee too? - popatrzyła się na moje usta i zrobiła coś czego nie przewidziałam.
Wyciągnęła telefon i mnie pocałowała. Kurwa kurwa kurwa. Oszaleje.
Po chwili odsunęła się odemnie.
Collettka😵💫:
-Wstawisz to i oznaczyszszszJak powiedizła tam zrobiłam. Czułam że moje policzki są czerwone.
Oczywiście wstawiłam to zdjęcie. Zobaczyłam melodie i napisałam "Z moją Collette" tak kurwa z MOJĄ Collette. Kurwa cobludiza odbija po alko.
-Idzemy spać? - zapytała w końcu
-No możemy, ty śpisz w lokoju Bonnieee albo ze mną
Boże, Boże, Boże. Poaram się.
Przebarłam się w moją dojebaną piżamę (różowa bluzka i niebieskie spodenki kupione za dychę w lumpie ) i pożyczyłam Collette jakieś moje ciuchy.
-Dobranoc! - Powiedizlam i zamknęłam się w pokoju
Gdy położyłam się do łóżka w końcu wróciły do mnie wspomnienia a ja poczułam pustkę. Może lepiej by było nasłać na nią Edgara czy innego Mico, nie jestem pewna.
____________________
Ale kotlet zajebaną zemstę wymyśliła. Legenda głosi że kotlet od zawsze tego chciała (ale pamiętacie że w legendach ejst tylko ziarnko prawdy)🤫.
A i jakby co to ZADEN RYSUNEK NIE EJST MOJ!!!
Tutaj macie sceny z Melanowskiego i partnerów bo tak