Resztę wieczoru przesiedziałam nad rozmyślaniem kto może być
Stalkerem.W między czasie pisałam z nim.
Dowiedziałam się że widzi i słyszy wszystko co robię.
Jest chłopakiem. Starszym ode mnie o rok. Przynajmniej tak napisał.
Nie mogę mu odpisywać no coś tam mi zablokował. Dzwonić też nie mogę. Jedynie on może się ze mną porozumiewać w ten sposób.
Jeżeli chcę mu odpowiadać wygląda to jakbym rozmawiała sama że sobą.Stalker: Nad czym tak rozmyślasz skarbie?
- Możesz mnie tak nie nazywać? Nie twój interes, a teraz wybacz nie mam czasu na głupie rozmowy.
Stalker: I tak nie robisz nic ciekawego skarbie.
- Ugh.
Zerknęłam na godzinę w moim telefonie. 22.
Postanowiłam jutro nie iść do szkoły. To ostatni tydzień co wiąże się z tym że połowy klasy (a nawet więcej) nie będzie.- Jesteś jeszcze? - powiedziałam.
Stalker: Zawsze kochanie.
- Boże przestań. Widzisz mnie teraz? - stanęłam na środku pokoju.
Stalker: Oczywiście. Czemu pytasz?
- A teraz? - zgasiłam światło.
Stalker: Też piękna.
- Więc mam spać w ubraniach? Świetnie. Dobranoc.
Ostatnie słowo wyszło bardziej sarkastycznie.
Boże dopomóż mi z tym kimś.
---Rano obudził mnie budzik, który zresztą zignorowałam.
Odprawiłam poranną toaletę i zabrałam się za sprzątanie pokoju.
Zajęło mi to około dwie godziny.
Później chcąc nie chcąc zrobiłam szybki prysznic modląc się o to by akurat wtedy mnie nie obserwował.Wyszłam z łazienki i spojrzałam na telefon.
Trzy wiadomości od Stalker.Stalker: W końcu posprzątałaś ten burdel.
- Lepiej mieć burdel w pokoju niż pokój w burdelu.
Stalker: Szybko ci poszło.
Stalker: Idealna.Czy on właśnie...
- Idiota. - kolejna wiadomość, której nie odczytałam i wyłączyłam telefon.
Przeszłam do kuchni i zrobiłam sobie płatki z mlekiem.
Usiadłam przy stole.
Wtedy do głowy wpadł mi pomysł.Zjadłam szybko to co sobie naszykowałam.
Zaczęłam od mojego pokoju.
Sprawdziłam w każdym kącie. Pod łukiem. W szafkach. Przy suficie. Nic. Nigdzie nie znalazłam żadnej kamery czy czegoś podejrzanego.- W co ty grasz?! - krzyknęłam w przestrzeń pokoju.
Nic. Żadnej odpowiedzi.
- Teraz masz zamiar nie odpowiadać?
Przecież nie włączyłam telefonu...
Szybko złapałam urządzenie do ręki. Włączyłam je i wpisałam kod.
Zastałam kilka wiadomości.------------------------------------------------
6 gwiazdek = next