Piątek, czyli początek weekendu.
Dzisiaj tak się cudownie złożyło, że odwołali nam lekcje. No nie tylko nam, ale dla całej szkoły.
Miałam w planach odwiedzić dzisiaj wraz z Wooyoung'iem, Eunkwang'iem i Miji moja starą szkołę.
Poza tym obiecałam do dla Jungkook'a i Taehyung'a wczoraj, jak gadaliśmy na kamerce.
W sumie to cieszyłam się z tego, bo już dawno nie widziałam się z Ricky'm i Hiroshim.Było coś około 10. Makijaż i włosy miałam już gotowe.
Ubrałam się w czarno białą spódniczkę w kratkę i do tego jasnoszarą bluzę bez kaptura z Nike.Reszta miała przyjść za niedługo.
Zebrałam się do końca i zeszłam na dół.
Miałam już dzisiaj za sobą poranny spacer z Ozzie'm i chłopakami.
Śniadanie również zjadłam, co jest u mnie rzadkością.T.M- A ty gdzie?
T.I- Na miasto.
T.T- Mogłabyś chociaż raz zająć się Miyeon.
T.I- To po co wam było drugie dziecko, skoro nie chcecie się nim zajmować. Wynjmijcie nianie. Pa.- powiedziałam i wyszłam z domu...
Js- T.I poczekaj.
T.I- Na co?- odwróciłam się do tyłu...
Js- Wszystko w porządku?
T.I- A co ma być nie w porządku?
Js- No nie wiem. Chcę się tylko upewnić.
T.I- Wszystko jest okej. Nie masz się czym martwić.
Js- Obyś mówiła prawdę.- objął moją twarz w swoje dłonie...- Uważaj na siebie... I nie rób niczego głupiego.- powiedział dając mi małego całusa w usta...
T.I- Ja zawsze jestem grzeczna.
Js- Tak tak. Leć już.
T.I- Papa.- przytuliłam go i opuściłam posesję...
Nie minęło 15 minut, jak wszyscy sie zjawili.
Przywitałam się z nimi i ruszyliśmy na przystanek.
Na autobus czekaliśmy z jakieś 10 minut, a pół godziny później byliśmy na miejscu.
Wysłałam dla chłopaków wiadomość, że jestem na miejscu.Mj- U nas jest ładniej.
Ek- Zdecydowanie.
Wy- Nie obraź się T.I, ale nasza szkoła jest większa i...
T.I- I ładujesza. Tak, wiem. Też tak uważam. Chodźmy do środka. Zaraz będzie przerwa.
Wy- Ale Taehyung przyjdzie?
T.I- Ty serio go polubiłeś.
Wy- No fajny jest no. Taki trochę śmieszek z niego.
T.I- No, Taehyung jest mega pocieszny. W końcu to mój były.
Mj- Tak trochę dziwnie przyjaźnić się swoim byłym.
T.I- Przyjaźnie się z każdym swoim EX, więc no...
Ek- Ale to jest extra.- odwróciliśmy się w jego stronę...
Podziwiał tablicę ogłoszeń, która wisiała na ścianie.
Ek- OMG, patrzcie. Tu jest T.I. No pięknie wyglądasz w tym stroju koszykarskim.
Mj- Grałaś w kosza?
T.I- Nie. Ja tylko robiłam za modelkę.
Ek- Ale jesteś tu piękna.- powiedział dotykając zdjęcia...
CZYTASZ
"Na wszystko przyjdzie czas"||JIMIN
FanfictionJm- Nie mam już u ciebie szans, ale życzę ci z całego serca jak najlepiej. Nie będę sprawiał ci więcej kłopotów. To chyba wszystko, co chciałem ci powiedzieć. Cześć.- powiedział i odszedł... W jakiś sposób zabolały mnie jego słowa... A nawet poczuła...