Suzane
Po niby randce z Alex'em poszłam do Rosalie. Ona jak to Ona powiedziała, że Alex's jest mega słodki, kazała mi dać mu szansę i za ten czas się serio się, zanim spotykać. Wyśmiałam Ją, to był idiotyczny pomysł, skoro i tak go zostawię, śmiejąc mu się w twarz.
Może i mnie za to znienawidzi, ale tak się składa, że mam to w dupie, przykro mi.
Wyglądał tak śmiesznie, jak usłyszał, że się zgodziłam. Walczyłam, żeby się nie zaśmiać i nadal pozostać poważną.
Niestety dopiero teraz uświadomiłam sobie jak brzmiały moje myśli. Byłam zepsuta, zniszczona.
Dla mnie nie było już ratunku, a może jednak ten chłopak sprawi, że tak się poczuje? Bo wiem jedno, na zewnątrz jestem piękna, a w środku jestem zepsuta. Nikt nie jest w stanie tego zmienić. A może jednak?
XXX
Patrzyłam na nią jak zawsze. Przysięgam, że będę ją prześladować, niszczyć psychicznie, dopóki nie z kończy zabijać ludzi. Nie jestem jakąś super bohaterką z jebana peleryną, która ratuje świat. Wręcz przeciwnie ja go niszczę, Ona zabijając członka mojej rodziny popełniła błąd. Każdy popełnia błędy, ale też każdy za nie płaci.
Postanowiłam przypomnieć Suzane, że mnie się nie pozbyła, muszę jej o sobie przypomnieć. Dlatego też chwyciłam kartkę i zaczęłam pisać list.
Ty jesteś moją ofiarą, zniszczę cię, nie zabije cię, sprawię, że ty będziesz błagac mnie oto bym to zrobiła, a ja wyśmieje cię i zostawię z uśmiechem na twarzy.
Kiedy skończyłam, pokropiłam kropelkami krwi na kartkę oraz włożyłam ja w czarną kopertę.
CZYTASZ
Burnt Souls|16+[wstrzymane]
RomancePłatna zabójczyni, która nie zna granic. Jej ojciec jest Szefem najpotężniejszej Mafii na Świecie. Natomiast chłopak z dobrej rodziny prawników, który pilnuje się zasad. Czy mimo takiego przeciwieństwa coś ich połączy? Główna bohaterka: Suzane Jeans...