✒️ Koncert i Gorycz ✒️

135 13 69
                                    

Nadszedł wieczór. Hua Cheng był już gotowy na swoją pierwszą ,,randkę'' jeśli można takby nazywać wyście z Xie Lianem. Ubrał się w elegancki czerwony płacz i czarny sweter oraz czarne spodnie. Na szyje założył naszyjnik z motylem. Spodnie zdobił czerwony pas.

(Strój Hua Chenga)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Strój Hua Chenga)

Był bardzo podekscytowany tym wyjściem. Od pewnego czasu podkochiwał się w Xie Lianie i chciał mu to pokazać w jak najlepszy sposób. Xie Lian nie wyglądał na łatwego, więc Hua Cheng musi się postarać żeby zdobyć jego względy.

Tymczasem Xie Lian ubrał się dość skromnie. Ubrał niebieską koszule i białe spodnie. Włosy uczesał jak zwykle. Gdy wyszedł z łazienki napotkał groźny wzrok swojej siostry.

- Bracie co to ma być? - zapytała Nian

- Nie rozumiem? Źle wyglądam? - zdziwił się Xie Lian

- Kurde ty idziesz do roboty czy na randkę? Na randkę trzeba bardziej się postarać żeby twój towarzysz był zachwycony. - stwierdziła Nian

- Ale to nie jest randka

- Tak tak ile razy to słyszałam. Dobra chodź zrobię z ciebie bóstwo.

Xie Lian nie zdążył nic powiedzieć i Nian wzięła go do pokoju. Po kilku minutach Xie Lian przeszedł metamorfozę.

(Xie Lian po metamorfozie)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Xie Lian po metamorfozie)

Xie Lian przejrzał się w lustrze i nie mógł uwierzyć, że to on. Nigdy nie zwracał dużej uwagi na wygląd w porównaniu do Nian. Jego siostra była zachwycona swoim dziełem.

- No proszę to się nazywa przystojny facet - powiedziała zachwycona Nian

- Nie przesadzaj

- Uwierz mi twój partner padnie z wrażenia gdy cię ujrzy - powiedziała podekscytowana Nian

- To mój uczeń

- Ale kto wie może to się dzisiaj zmieni - Nian pościła oczko do Xie Liana

- Nie mogę go pokochać przecież wiesz - stwierdził Xie Lian

- Może jednak zmienisz zdanie. Trzeba w końcu iść na przód i dać szansę nowym uczuciom. - oznajmiła Nian

- To się nie uda

- Daj spokój przynajmniej spróbuj

- Niech ci będzie

Xie Lian wyszedł z domu i wsiadł do auta i odjechał. Po kilku minutach podjechał samochodem pod dom Hua Chenga. Hua Cheng czekał już przed domem. Gdy zobaczył samochód Xie Liana był w szoku, że będzie jechał taką wypasionym autem. Xie Lian wysiadł z auta i podszedł do niego.

- Witaj. Mam nadzieję że nie musiałeś długo czekać. - przywitał się Xie Lian

- Nie. Na ciebie mogę czekać wieczność. - pomyślał głośno Hua Cheng

- hee...

- Yyy.... Znaczy nie czekałem długo - zawstydził się Hua Cheng

- Oh rozumiem. To jedziemy?

- Tak oczywiście

Hua Cheng wsiadł do samochodu. Przez całą drogę patrzył na Xie Liana. Zawsze wydawał mu się piękny ale dziś był piękniejszy niż wszystko co Hua Cheng widział w swoim 16-letnim życiu. Po kilku minutach dotarli na miejsce. Koncert odbywał się w parku. Xie Lian i Hua Cheng znaleźli miejsce zdala od tłumu.

- Sporo ludzi tu jest - stwierdził Hua Cheng

- A czego się spodziewałeś po koncercie? - westchnął Xie Lian

- Hehe racja.

Obaj kupili drinki. Hua Cheng jako, że był niepełnoletni to pił tylko drinki bezalkoholowe. Xie Lian nie przepadał za alkoholem więc też pił tylko drinki takie jak jego towarzysz.

Na koncercie grała przeróżna muzyka. Xie Lian preferował muzykę klasyczną ale od czasu do czasu mógł zrobić wyjątek i posłuchać czegoś innego jak dziś. Hua Cheng lubi muzykę rockową ale innymi gatunkami nie pogardzi.

Xie Lian wsłuchał się w muzykę, która była grana na koncercie. Za to uwaga Hua Chenga była skupiona tylko na Xie Lianie. Nadal nie mógł nadziwić się jak piękną osobę ma tuż obok siebie. W pewnym momencie ich spojrzenia się spotkały. Obaj bardzo się zawstydzili a twarz Hua Chenga pokryła się rumieńcem.

- Piękna muzyka prawda? - zapytał zawstydzony Xie Lian

- Tak. Lecz nie tak piękna jak osoba obok mnie. - powiedział Hua Cheng patrząc na Xie Liana

- San Lang nie mów tak - zawstydził się Xie Lian

Hua Cheng nie chciał dłużej zwlekać. Kochał Xie Liana i chciał mu to wyznać nawet jeśli zostanie przez niego zbesztany. Lecz tego co stało się potem nie przewidział....
Hua Cheng chwycił ręce Xie Liana swoimi. Xie Lian zdziwił się i spojrzał na chłopaka.

- Gege od dłuższego czasu chcę ci coś powiedzieć

- Co takiego chcesz mi powiedzieć? - zapytał Xie Lian

- Słowa raczej nie wystarczą żeby przekazać to co czuję więc pokażę to w inny sposób.

Zanim Xie Lian zdążył coś powiedzieć Hua Cheng zamknął jego usta swoimi. Hua Cheng złożył delikatny i czuły pocałunek na ustach swojego ukochanego.

- Gege ja cię kocham - powiedział Hua Cheng

Lecz Xie Lian zamiast głosu Hua Chenga usłyszał '' jej '' głos w swojej głowie...

- Xie Xie kocham cię - powiedział tajemniczy kobiecy głos

Xie Lian momentalnie zbladł i szybko odepchnął Hua Chenga. Jego oddech przyspieszył. Jego ciało drżało. Hua Cheng zmartwił się. Nie spodziewał się takiej reakcji ze strony Xie Liana.

- Gege ja... Nie chciałem cię urazić - powiedział zmartwiony Hua Cheng

- Odejdź. Zostaw mnie.

- Gege nie zrobię ci krzywdy

- Odejdź! To nie ma sensu. Chcę być sam. - krzyknął Xie Lian

- Nie mogę cię zostawić Gege

- Nie kocham cię. Nigdy cię nie pokocham. A teraz odejdź. - powiedział Xie Lian i załamany uciekł.

Hua Cheng był w szoku. Spodziewał się odmowy ale tego się nie wogule spodziewał. W jego głowie powstała tylko jedna myśl. Myśl o tym że mężczyzna którego kocha znienawidził go.

Hua Cheng wrócił do domu taksówką. Próbował skontaktować się z Xie Lianem ale ten nie odbierał telefonów. Lecz to był dopiero początek problemów.


Ciąg dalszy nastąpi...

🔸🔸🔸🔸🔸🔸🔸🔸🔸🔸🔸🔸🔸🔸🔸🔸🔸

Hejka. No i mamy pocałunek Hualian ale chyba nie taki jakiego się spodziewaliśmy. 😅

Jak myślicie dlaczego Xie Lian narwowo zareagował na wyznanie Hua Chenga?
Co może być tego powodem? 🤔

Mój nauczyciel kaligrafiiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz