rozdział 12

32 3 0
                                    

Dy wychodziliśmy postawiłem chłopaka przy szafkach i oparłem jego nogę o moją.

Zbliżyłem się do niego i połączyłem nasze usta w pocałunku.
- Tae...?
- Co tam Jeon?
- Czy ty właśnie....
Zbliżyłem palec i nałożyłem go na jego usta.

- Shiiii Kookie.
Chodźmy na lekcje.

Jungkook

Co tu się właśnie stało?
Taehyung mnie pocałował. To znaczy że? My jesteśmy razem...
Nah czemu Tae zawsze musi być taki tajemniczy i zagadkowy. Sam nic nie powie tylko trzeba czytać z jego twarzy.
Był naprawdę cudowny i gorący jak się zbliżał. Na pewno to zapamiętam. Spojrzałem na niego niepewnie. Nie odwrócił się.

- Tae mogę dziś do ciebie przyjść?
- Spoko.

Spoko? Już naprawdę nie wiem. Odpowiada jak przyjaciel a nie jakby było pomiędzy nami coś więcej.

- Boli cię coś jeszcze?
- trochę plecy...
Chłopak odsłonił moją koszulkę.
- Tae!!
Zarumieniłem się.
- Nie rób tak.
- Dobra. Nie masz żadnych innych siniaków więc powinno być dobrze.

Gdy wchodziliśmy do klasy nie było żadnych wolnych 2 miejsc. Spojrzałem na szatyna.

- Siadajcie chłopaki.
Powiedziała pani profesor Kim Kyoni

Taehyung.

Usiadłem obok Jeonsi. Ale przeoczyłem jedną rzecz. ławka Jimina jest wolna.

Jungkook usiadł obok niego i przybił mu piątkę.
Byłem zazdrosny. Chociaż nie wiedziałem co robię. Chyba nie byłem gotowy na bycie z Jeonem. A właśnie dawałem mu nadzieję. Czy ja jestem głupi?

- Muszę trochę się zwolnić. Gdy go pocałowałem chyba Chłopak sobie coś pomyślał.  Nie mogę tak robić. Bo nasza przyjaźń pójdzie do kosza a widziałem że Jimin się do niego klei. On chyba się w nim zakochał. Przez chwilę patrzyli na swoje oczy w tym samym momencie. Jeon układał mu włosy a Jimin spojrzał na mnie. Odwróciłem wzrok.

- Taehyung Do tablicy.
Chłopak wreszcie się obudził i spojrzał na mnie. Byłem zły.
- Powiec mi proszę co zawiera Białko w jajku?
- Substancje wodne i odżywcze.
- Bardzo dobrze.
- Jungkook.
- Co zawiera komora powietrza?
- nie wiem proszę pani.
- Ehh dobrze Jeon. Jutro cie z tego odpytam. Co się stało ?
Spojrzała na jego nogę..

- Przewróciłem się.
- Dobrze usiądź. kim  masz 5 a jungkook minus narazie.
Daje ci szansę chłopcze. Wykorzystaj to.
- Jasne.
Odpowiedział zestresowany.
Czułem się teraz lepiej. Za jedno pytanie dostałem 5?! I to z biologii.
Jestem geniuszem.

Jednak szybko uśmiech zniknął z mojej twarzy. Jimin miał rękę na nodze Jeona

- Gratulacje Tae.
Powiedziała Siostra Chłopaka.
- Dziękuję Jeonsi.
Odpowiedziałem i spojrzałem na nich.
- Tae. Dam ci radę. Jak będziesz za szybko postępował i później zmienisz zdanie. On nie będzie ci ufał okej? Jeśli ktoś do niego podbija nie idź do niego i nie krzycz. Porozmawiaj z nim czy coś ich łączy a najlepiej obserwuj chłopaka. Ale nie na każdym kroku.

- Dziękuję ci. Przytuliłem ją. Tylko teraz było za późno. Nie wiedziałem jak to przerwać. Przecież już go całowałem. Byłem zestresowany.

Spójrz na mnie / Taekook Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz