Zaczęto: 21.06.2024
Skończono: 30.06.2024
Okładka robiona przez _Kyuki_ 💓
Bts love story
Taekook
School
Zakochali się w sobie choć są tak różni. Zakochali się w sobie pomimo błędów które robili
Zakochali się w sobie pomimo wściekłości na sie...
Wstałem i pojechałem do centrum miasta. Była 8.00 niedługo miał być po mnie Tae a nie miałem prezentu.
Wszedłem do sklepu z biżuterią i zobaczyłem 2 bransoletki matchingowe Były czarno białe więc je wziąłem. Miałem nadzieję że mu się spodoba. Miałem też zamiar wzuąść go na bubble tea i kupić mu kwiaty. Kupiłem mu jeszcze earpodsy.
Poszedłem do kwiaciarni i kupiłem bukiet kwiatów i czekoladki. Po drodze wszedłem do Rossmana i kupiłem 2 maseczki dla mnie i dla niego. Dla niego tygrysa A dla mnie królika.
Gdy byłem w domu musiałem szybko to pakować bo chłopak zaraz miał po mnie być.
Kwiatki. Czekoladki. Earpodsy. Bransoletki i maseczki. No to wszystko. Spakowałem to w plecak i wyszedłem z domu Pomachałem do Taehyunga i wsiadłem do auta.
Taehyung.
Ehhh chyba zapomniał o moich urodzinach. Ale no nic. Ważne jest to że jedziemy razem do kina.
- Jaki film wybrałeś? - Wybrałem jakiś romans -Ciekawe. Powiedział. Chwilę nad czymś myślał bo nie odrywał wzroku od rąk. - Coś się stało Kook? - Nie. Tylko tak sobie myślę. - O czym? - O niczym. Popatrzyłem na niego i położyłem dłoń na jego udzie. A on położył swoją na mojej.
-Jesteśmy. Chcesz jakieś przekąski ? - Możemy wsiąść Popcorn i naczosy. -Dobra. Ja zaplace. - Nie Tae. Ja mogę zapłacić. - Nie denerwuj mnie Jeon Chłopak oddalił się. - Cola? - Tak. Odpowiedział niepewnie. Ale wiedziałem że się uśmiecha. -sala 237 - Okej
Usiedliśmy na fotelach. Jak jeszcze były reklamy kook postawił iść do toalety. Byłem trochę smutny. Może on naprawdę nie pamięta o moich urodzinach. Na sali byliśmy tylko my. Ździwiłem się trochę.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gdy pojawił się Kook powiedziałem że film powinien się zaraz zacząć. A on wyjął kwiaty. - Wszystkiego najlepszego Tae. I nagle na ekranie zaczęły lecieć nasze zdjęcia. Wzruszyłem się. Nie mogłem uwierzyć że tyle dla mnie zrobił. - Dziękuję Kookie wydusiłem ze łzami. - Nie płacz.. Przytulił mnie i usiadł obok mnie. - Nasz film też będzie leciał ale najpierw to. - Tak bardzo ci dziękuję. To najlepszy prezent jaki kiedykolwiek dostałem. Uśmiechnął się. Wyglądał jak króliczek.
Gdy zdjęcia się skończyły Bunny otwarł mi łzy i oparł się głową o moje ramię.
- To jeszcze nie koniec. - Jak to? - Zobaczysz. Jego kąciki ust poszły do góry. - Już bardzo dużo dla mnie zrobiłeś. - I zrobię jeszcze więcej. Mieć ciebie to mieć wszystko powiedziałem w myślach patrząc na niego. Po chwili przytuliłem go i szepnąłem. Jesteś moim najlepszym przyjacielem Kookie. - Ty moim też Tae.
Oglądaliśmy film przez 2 godziny później jungkook zabrał nas na bubble tea i wręczył mi czekoladki Które najbardziej lubię.
- Chcesz dzisiaj spać u mnie? Zapytał Jung - Oczywiście. Co to za pytanie. - To świetnie Piliśmy bubble tea na ławce. I nagle wyciągnął torbę. - Kolejne prezenty Taeś - to za dużo. Popatrzyłem na chłopaka ciesząc się że go mam. - Nie gadaj głupot. Otwórz.
- Earpodsy. Bransoletka? Nigdy tego nie zdejme Kook - Ja też nie. Pokazał swoją dłoń. - mamy matching. - Przytuliłem go. Nie musiałeś tyle wydawać kwiaty by wystarczyły. - Dla wyjątkowej osoby można się postarać. - Ty też jesteś wyjątkowy. Złapał mnie za ręce i pobiegliśmy do fonntanny. Zaczęliśmy się chlapać. I robić zdjęcia. Wszystko zamierzałem publikować na insta. Byłem bardzo wdzięczny Kookowi. Byliśmy na spacerze i jeszcze w innych miejscach aż zobaczyliśmy zachód słońca. - Szybko minęło - Fajne rzeczy szybko mijają. Powiedziałem z uśmiechem. Usiedliśmy na jakiś ruinach.
Patrzyłem mu w oczy i pocałowałem jego szyję. - Dziękuję jeszcze raz. - Nie musisz Tae. - ale musisz mi powiedzieć co to za perfumy. - hahaha pokażę ci przy najbliższej okazji. - Schodziliśmy powoli i szliśmy w kierunku auta.
Gdy byliśmy w jego domu On zaskoczył mnie jeszcze bardziej. - Robimy maseczki Taehyung? - Oczywiście. Na mojej twarzy pojawił się szok. Uśmiechnąłem się. Tygrys i króliczek. Powiedziałem w myślach. Idealne Duo.
Założyłem maseczkę i on też. Wyglądaliśmy naprawdę głupio ale słodko. Potem poszliśmy spać bo byliśmy zmęczeni. - To był wspaniały dzień. Najlepszy w moim życiu. - Cieszę się Tae. - jak będziesz miał urodziny też się postaram. - Trzymam cię za słowo. Zaśmiał się. - Dobranoc - Dobranoc wydusił zaspany.