Otworzyłem drzwi i ujrzałem Gabriela który stoji przez Kookiem.
- Co tu się odwala??
Zapytałem bardzo zazdrosny.Gabriel na to wyszedł patrząc na mnie jakby był zły a Jungkook zbliżył się do mnie
-Jak już musisz wiedzieć. Chciałem być z Gabrielem.
Zamurowało mnie. Łza spływała mi po policzku.
- Powiedział że chyba nie jest gotowy.
- Chyba coś o tym wiesz?Dodał zły.
Gdy wychodził zatrzymałem go.
- Nie chciałem cię skrzywdzić. Myślałem że wszystko robię źle. Nie chciałem swoją głupotą cię stracić. Zrozum to proszę.Łzy lały się ze mnie i nie umiałem tego opanować.
- Przepraszam Kook. Ja teraz wiem czego chcę. Ciebie...
Kocham cię.
Wydusilem zapłakany.Chłopak po chwili też zaczął płakać.
Wziąłem jego rękę i podwinąłem rękaw.
- Dlaczego Jeon?!
- To przez to że nasze relacje się tak zmieniły. Brakowało mi ciebie nie tylko jako przyjaciela Tae..
- Nigdy cię nie zostawię obiecuję ci Jeon...
Tylko daj mi jeszcze szansę.- A ja obiecuję że nigdy nie zrobię tej głupoty.
- Czyli dajesz mi jeszcze jedną szansę?
- Tak.Powiedział i spojrzał na moje usta
Pocałowałem go.
-Kocham cię- szepnął.
- Ja ciebie też Kook. I przepraszam.
Czy ciebie nadal kręci Gabriel?
- Ani trochę. Chciałem żebyś był zazdrosny.
Powiedział uśmiechając się.Przytuliłem go bardzo mocno. Byłem szczęśliwy że możemy być razem i nie tylko jako przyjaciele.
- A jak nam nie wyjdzie Tae?
- To spróbujemy jeszcze raz.
Albo będziemy przyjaciółmi.Wyznałem uśmiechnięty.
A on mnie pocałował.Jechaliśmy razem do domu chłopaka. Mieliśmy razem uczyć się do sprawdzianu.
- Wiesz co jest lepsze od sprawdzianu ?
Zapytał- Co?
- A jest ktoś u ciebie w domu oprócz nas?
Uśmiechnął się.wiedziałem o co mu chodzi.
- Będzie za niedługo mama.
- To lepiej zamknij drzwi..
Dziękuje za przeczytanie 💓🎀
Mam nadzieję że podoba wam się ta książka.-St4rCookie-
CZYTASZ
Spójrz na mnie / Taekook
RomantikZaczęto: 21.06.2024 Skończono: 30.06.2024 Okładka robiona przez _Kyuki_ 💓 Bts love story Taekook School Zakochali się w sobie choć są tak różni. Zakochali się w sobie pomimo błędów które robili Zakochali się w sobie pomimo wściekłości na sie...