LucasRazem z Olivią, trzymając się ze ręce, weszliśmy do domu Maddi, która organizowała tu swoją imprezę urodzinową.
Na wejściu, uderzył we mnie zapach,alkoholu,potu i papierosów. Zajebiście.
Ścinałem mocniej rękę dziewczy, żeby nie zgubić jej w tłumie, przez, który się przeciskaliśmy, bo chcieliśmy wręczyć jubilatce prezenty i przy okazji się czegoś napić.
Na sto procent, coś mocniejszego bo nie zniosę na trzeźwo, pink hello kity party.– Madd! – krzyknęła, Olivia wyrywając rękę z mojego uścisku.
– Olivia! – krzyknęła z ekscytacją, po czym przytuliła dziewczynę.
– Wszystkiego najlepszego słońce, żeby ci się udało znaleść tego jedynego, który będę twoim materiałem na męża i kurwa, pieniędzy! – roześmiała się Olivia, wręczając Maddison, prezent.
Maddison, wyjęła z torby prezentowej, upominek, po czym rzuciła się na Olivie, w ramach podziękowania.
Nie wiedziałem, że kapcie z mordą, hello Kitty, mogą, kogoś tak rozczulić.– To, o de mnie i Lucasa. – wyjaśniła, Olivia.
Maddi, popatrzyła na mnie i już chciała się na mnie rzucić, ale ja ją, lekko odepchnąłem i krzyknąłem, tak żeby przekrzyczeć muzykę:
– Wystarczy, że się ze mną napijesz i będzie, zajebiście! – zaśmiałem się, obejmując drobne ciało, Olivi.
Maddison, się zaśmiała i powiedziała:
– Da się załatwić, – wręczyła mi drinka od, którego waliło, wódką na kilometr, jednakże, przyjąłem go i zacząłem pić.
~.~
Od rozpoczęcia imprezy, minęły jakieś dwie godziny, a ja byłem, tak leciutko, tak tyci tyci, wstawiony.
Tego samego nie mogłem powiedzieć o Olivi, dziewczyna była pijana, jak szpadel, lecz dalej kontaktowała, więc to dobry znak.
Kilka razy, tego wieczoru straciłem ją z oczu, ale nie przeszkadzało mi to jakoś bardzo.
Po ostatnich wydarzeniach, miała pełne prawo od reagować.Zaraz miał odbyć się, konkurs karaoke w, którym Olivia, brała udział. Już po chwili patrzyłem, jak blondynka chwiejnym krokiem, wchodzi na scenę, po czym chwyta za mikrofon.
Kilka sekund później, w głośnikach rozbrzmiał bit piosenki, lecz nie byle jakiej piosenki. Naszej piosenki.
Olivia zaczęła śpiewać, i szczerze mówiąc to jak na to, że jest pijana to śpiewa jak, anioł.
Patrzyłem na nią jak zaczarowany, kiedy nadszedł czas refrenu Olivia, popatrzyła na mnie i zaśpiewała, nie przerywając kontaktu wzrokowego:
You said, "Forever," and I almost
bought it I miss fighting' in your old
apartment Breakin' dishes when you're disappointed. I still love you, I promise
Nothin' happened in the way I wanted.
Every corner of this house is haunted.
And I know you said that we're not talkin' But I miss you, I'm sorry.Wsłuchiwałem się w tekst, piosenki i czekałem aż Olivia, skończy.
– I jak? – zapytała mnie, dziewczyna, kiedy skończyła występ, podeszła do mnie i mnie przytuliła.
Złożyłem krótki pocałunek na czole, po czym, objąłem jej ciało mocniej.
– Było cudownie. – złączyłem nasze usta w pełen, emocji pocałunek, jednak nie było nam dane się delektować tą chwilę, bo usłyszałyśmy strzał pistoletu.
Piski.
Krzyki.
Płacz.
Strzał.————————————————————————
Hejka kochani! Witam was w rozdziale trzynastym!
Czy mnie zabijecie? Nie wiem, ale wiem, że na epilogu tak😁.
Pochwalcie się wynikami egzaminu😭.
Ja się nie wypowiadam na temat matmy.
Swoimi odczuciami możecie się podzielić w komentarzach!
Jeśli chciecie przesłuchać playlisty związana z Forever Love i Forever Lie, to znajdziecie je na moim profilu na Spotify, o nazwie – Xponetka.
Tiktok: Books.by.poneta
Ig: Xponetka[ 520 słów ]
CZYTASZ
Forever Lie| KOREKTA
Dla nastolatkówDrugi tom dylogii „Forever"! Olivia Jones, po ostatnich wydarzeniach jest dość wstrząśnięta i przestraszona. Wydawało jej się, że kiedy aresztują jej byłego chłopaka, to uwolni się od przeszłości. Jednak, kiedy Olivia, zostaje zaproszona na składni...