Deja vu

65 5 0
                                    

Tej nocy dręczył mnie koszmar. Obudziłam się w środku nocy. Aiden leżał koło mnie. Nie opuszczał mnie na krok. Podeszłam do okna. Wtedy zobaczyłam na ziemi koło walizki Aidena pamiętnik. Ciekawość wygrała. Otworzyłam go na losowej kartce.

13 sierpnia

Dalej sobie nie przypomniała. Wróciła tu nie pamiętając kompletnie nic. Nie pamiętała o tym, że była moją dziewczyną przez ponad 3 pierdolone lata. Po tym wypadku jej brat ją ukrył i nigdy o niej więcej nie usłyszeliśmy. Wiem, że to dziwne. Od razu traktuje ją jakby nic się nie zmieniło przez te 3 lata.  W końcu jej powiem. Przypomni sobie za wszelką cenę. Kocham ją i wiem że ona gdzieś głęboko mnie. Kurwa oddałbym wszystko aby sobie przypomniała.

Upadłam na podłogę. Dusiłam się łzami. Czułam że ktoś mnie przytulał. Byłam w jakimś pierdolonym transie. Nie mogłam uciec z mojej własnej głowy.
- Sabine do cholery!- Aiden siedział przy mnie. Wtuliłam się w jego ramiona płacząc. Głaskał mnie po plecach.
- Już spokojnie jestem tu
- O co tu chodzi Aiden?!
Zamilkł.
- 3 lata temu miałaś wypadek na motocyklu przez który straciłaś pamięć. Zapomniałaś że byłaś tu już. Byłaś moją dziewczyną Sabine.- powiedział cicho. Twój ojciec wynajął ludzi aby cię zabili. Przeżyłaś i straciłaś pamięć. Potem ukryli cię. I znalazłaś się tutaj.
Nagle wszystko zaczęło do mnie wracać. Każdy moment. Wypadek pamiętałam to! Złapałam się za głowę.
- Dobrze Sabine przypominaj sobie.- głaskał mnie i szeptał.
- Już pamiętam wszystko kurwa Aiden.- załkałam. Przytuliłam się mocniej.
- Już kochanie jestem tu. Twój chłopak.- uśmiechnął się szczerze.- wszyscy tu jesteśmy.

Godzinę później wszyscy siedzieli w salonie. Siedziałam w objęciach Aidena i jego bluzie.
- To cała historia.- powiedział cicho mój brat.- Sabine ja... powinniśmy wcześniej ale... kurwa to wszystko, nasz ojciec. Nie wiedzieliśmy kiedy będziesz gotowa.
- Nieszkodzi.- powiedziałam cicho.- przypomniałam sobie wszystko. Znowu jesteśmy rodziną. I Scarlet przypomniało mi się że wisisz Vincentowi 15$.
Scarlet prychnęła a Vincent parsknął.
- Witaj z powrotem Sabine.- powiedział Luca.
- Czy coś nam jeszcze grozi?- zapytałam cicho.
- jak na razie nie. Ale musimy być czujni.- powiedział cicho Aiden.- Mam tylko jedno pytanie.- czy przypominałaś sobie cokolwiek spędzając z nami czas?
- Nie... miałam tylko Deja vu.- powiedziałam cicho. Wstałam z kanapy. Ruszyłam na górę. Wszyscy spojrzeli po sobie. Położyłam się na łóżku. Usłyszałam drzwi. Aiden wszedł za mną i zamknął drzwi. Usiadł na skraju łóżka. Milczał.
- Aiden ja rozumiem... nie musisz.
- wiem że nie muszę się za to winić.- uśmiechnął się smutno.- chcę żebyś teraz jak najbardziej o siebie dbała. Dobrze?- przysunął się do mnie. Ułożyłam głowę na jego kolanie. Pogłaskał mnie czule. Pokiwałam głową. Czułam że zasypiam. Zamknęłam oczy. Tego wszystkiego było za dużo. O wiele za dużo. A miało przyjść jeszcze więcej sekretów.

Ride or dieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz