Podróż w jedną stronę

131 0 0
                                    

Jolka nie zawiodła się na ostatnim wideo kumpeli, dlatego od razu postanowiła się do niej odezwać z wyrazami uznania. Zaświtał jej też w głowie pewien pomysł. Wspólne ustaliły, że nagranie dwóch wideo, na których zamiennie będą się karmiły siłą, będzie fantastycznym pomysłem. Każda z nich miała przygotować niespodziankę, gdy znajdą wspólny termin.

Na pierwszy ogień to Jolka miała być całkowicie przekarmiona. Yoko do tego celu specjalnie zaprosiła Otylię. Kiedyś rywalizowały, ale teraz bardzo się zaprzyjaźniły. Cóż, można powiedzieć, że nadal troszeczkę rywalizowały. Świadczyło o tym, choćby to, że Otylia przyjechała do dziewczyn znacznie większa niż ostatnim razem, gdy się widziały. Jolka nie mogła się mimo tego nadziwić, że Yoko, będąc trochę niższą od koleżanki, ma bardziej pękatą figurę. W ogóle Jolce wydawało się, że Japoneczka zaokrągliła się jeszcze bardziej od czasu ważenia, które było miesiąc temu. Musiała to sprawdzić i zarządziła ważenie przed nagrywkami. Otylia odkąd poznała właściwego feedera, przybrała do 173 kg. Yoko jednak nie próżnowała w ostatnim czasie i kilka dodatkowych kilo dało sumę 176 kg. Jola była pod wrażeniem postępów dziewczyny, ale najbardziej była zaskoczona własnym wynikiem. Ważyła teraz 312 kg, ale nie traciłą nadzei, że tajemnicza niespodzianka, jaką przygotowały dla niej koleżanki, pomoże jej jeszcze bardziej zwiększyć tę wagę.

Fabuła filmu była prosta, o to Jolka, którą porwano, budzi się przywiązana do krzesła z maską na twarzy, przez którą nie może zamknąć ust, za to w masce znajduje się specjalny otwór na lejek. Tymczasem okazuje się, że za całym tym zamieszaniem stoją Otylia i Yoko, a spaślaczka zaczyna panikować.

– Już, już, spokojnie - zaczęła uspokajać ją Tokyo. - Jesteś w dobrym miejscu. Martwimy się o twoje przybieranie na wadze. Doszły nas słuchy, że podobno nie tyjesz wystarczająco szybko. My ci pomożemy, mam tu dla cb specjalną recepturę – dodała ze złowieszczym uśmiechem, pokazując dzbanek z szejkiem. Zawrzyjmy układ, jeśli wypijesz wszystko z tego, Otylia zrobi ci dobrze wibratorem.

Jolka przystała na układ, ale nie zdawała sobie sprawy, jak brutalnie dziewczyny z nią postąpią. Yoko nie dawała jej kszty wytchnienia, cały czas pompując ją szejkiem. Przy tym, strasznie potrząsała i oklepywała brzuch Jolki. Z początku było to całkiem przyjemne, ale w miarę, jak żołądek Jolki się napełniał, stawało się coraz bardziej bolesne. Otylia też ją poklepywała, ale zdecydowanie delikatnie, a przy tym stymulowała jej łechtaczkę. Tylko Yoko zdawała się nic sobie nie robić z cierpień koleżanki. Wykrzykiwała tylko, jak niewyobrażalnie otyła będzie Jolka, gdy z nią skończy.

– Immobile - krzyczała Tokyo.

– WIĘCEJ! - nie przestawała powtarzać Jay, ksztusząc się słodkim płynem.

Nie poddała się jednak do samego końca.

***

Czas na zemstę przyszedł dwa i pół miesiąca później. Teraz to Jolka przygotowała dla Yoko ucztę, specjalny zestaw dań, który Michał serwował dziewczynie, gdy ta była niegrzeczna.

– Jesteś pewna, że to dobry pomysł? Przecież to... to trochę ekstremalne - chłopak, z wyraźną niepewnością w głosie, zwrócił się do Jolki.

Jolka, nie odrywając wzroku od garnka, w którym mieszała sos, odpowiedziała:

– Michał, pamiętasz, co ona zrobiła? To nie tylko zemsta; to lekcja pokory. Poza tym o mnie się tak nie martwisz.

Michał westchnął, ale nie protestował dalej. Wiedział, że Jolka miała swoje powody, a on był podekscytowany nadchodzącym spektaklem.

***

Kiedy Yoko wraz z Kubą weszła do mieszkania, od razu wyczuła intensywne aromaty. Nie była jednak świadoma, co ją czeka.

– Co to jest? - zapytała przejęta.

365 kiloOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz