Wgapiałam się w sufit pochłoniety w połowie ciemnością, a w drugiej połowie delikatnym blaskiem księżyca, który zaglądał przez moje okna.
Totalnie nie mogłam spać, byłam oszołomiona i zawstydzona.
Tańczyć miał ze mną sam pieprzony Lamine Yamal, pieprzony przystojniak i zarazem pieprzony piłkarzyk którego tak się obawiałam.
Czemu? Przez jego sławę, myśli o tym że odrazu mogą nas wmieszać w jakieś plotki były obrzydliwe.
Kylian wiele razy mi o nim wspominał, jaki to on utalentowany, piękny, pracowity.. Najchętniej bym zwymiotowała od namiaru tych słów, chociaż miał totalnie rację.
Jego nie znał wcale a chwalił go, jakby byl jego własnym ojcem.
A ja? O mnie nawet nie było mowy.
Bo Lamine, w porównaniu do mnie chociaż miał ten talent, a ja ruszałam dupą do choreografii jak kopiący kret w ziemii.
Od dzieciaka zawsze byłam leniwa, nie lubiłam próbować nowych rzeczy, hobby ale właśnie taniec to jest coś, co w końcu dało mi radość z życia, mimo że nie wyglądam zbyt pięknie gdy tańczę, to wciąż próbuje.
Bo taniec jest dla każdego, prawda?
Przekrecając się na drugi bok, zawinęlam się bardziej w ciepły koc. Myślałam, czy aby nie napisać do chłopaka, choć to był okropnie głupi pomysł, z racji tego że dochodziła druga w nocy, wątpliwe było to, czy w ogóle mi odpisze.
Po chwili zastanowienia chwyciłam, ładująca się komórkę i zaspanym wzrokiem, próbowałam znaleźć instagrama którego po chwili otworzyłam.
Poszperałam trochę na postach na stronie głównej, a dopiero potem leniwie odnalazłam Yamala w wyszukiwarce.
Szybko wystukałam krótkie 'hej', odłożyłam telefon i stwierdziłam, że wrócę do snu.
🎀
Obudziło mnie głośne miauczenie mojego kota, który po chwili wskoczył mi na twarz.
—Ała! Ty mało paskudo- Krzyknęłam, uśmiechając się, czując jak ten przejeżdża mi ostrymi pazurami po twarzy, mocno mnie przy tym kalecząc.
Delikatnie zrzuciłam go z łóżka i wstałam przecierając oczy.Boże, czuje się jak zombie, spałam tak cholernie długo..
Wzięłam komórkę do ręki, nawet nie zdziwilam się że było tak późno. Zauważyłam powiadomienie od Yamala
Czyli jednak odpisał, nawet szybciej niż myślałam.
Lamine Yamal • Obserwuje cię.
Lamine Yamal
2:03
>Hej
Hejj, to z tobą mam tańczyć na zajęciach?
>Taaa, pewnie już słyszałeś o tej całej sytuacji
Kompletnie nie wiedziałam, o czym mam z nim pisać, ani jak zacząć rozmowę. Więc leciałam na czuja.
Odłożyłam telefon spowrotem na biurko, słyszałam, iż gdzieś rodzice się krzątają po kuchni i rozmawiają. Wiedziałam że jak tam wejdę, to czeka mnie rozmowa, którą miałam zamiar pominąć ale nie miałam wyboru.
CZYTASZ
ᴀɴɪᴏᴌʏ | ʟᴀᴍɪɴᴇ ʏᴀᴍᴀʟ
Teen FictionZAKOŃCZONE! Valentina była spokojną nastolatką, która miała lada chwila wkroczyć w dorosłość. W jej życiu pojawia się skandal, skandal który w krótkim czasie zniszczył jej psychikę i całe życie. W jej rozwalone na kawałki życie wkracza, Lamine Yamal...