☆6☆

192 13 0
                                    

*Wrócili już do szkoły i nauczycielka powiedziala ze mogą się rozejsc do domów*

B: Co wy na to żeby zrobić domowke u mnie?
Wszyscy: Dobry pomysł
B: Dobra to kto bedzie?
EB,Z,M,G,E: Jaaaa
B: A ty Santia?
S: Nie wiem, a mam przyjsc
B: No jasne chodź *złapał ją za reke I poszli do domu Borysa*
S: Kocham Cię
B: Ja Ciebie też

*Nadeszła 20 i jeszcze nikogo nie było wiec Santia I Borys poszli do pokoju I postanowili sie na chwile położyć, przytulili się i zasnęli, 2h pozniej Borysowi zaczął dzwonić telefon, wiec szybko odebrał aby nie obudzić Santii*

B: Czego *powiedział zaspanym głosem*
G: Spales?
B: Może, a co?
G: No nic bo byliśmy wszyscy pod Twoim domem 1h temu i nikt nam nie otwarł, wiec poszlismy już do domów
B: Aha, a myśmy z Santia spali znaczy
G: Co?

*Borys się rozłączył bo chyba się wygadał że byli razem*

S: Hejka Boryga, która godzina?
B: 22:20
S: Co!? a co z gośćmi?
B: Poszli już właśnie Gracek dzwonił
S: Kurde to niech może chociaż on przyjdzie
B: No zapytam się
S: Jestem cała spocona haha
B: To idz się wykąpać i się przebierz
S: Nie mam w co
B: To poszukaj moich jakichś spodenek i koszulki
S: Okii Kocham Cie
B: Ja Ciebie też niunia

*Santia się poszła wykapac, a Borys w tym czasie zadzwonił do Gracka*

B: Gracek chcesz do mnie przyjsc?
G: Sam?
B: Tak bo jestem sam w domu
G: Okej będę za 15 minut
B: Spoko *rozłączył się*
B: SANTIUŚ!
S: No co tam?
B: Powiedziałem Grackowi żeby przyszedł bo jestem sam w domu bo by się domyslil że jesteśmy razem jak jesteśmy sami u mnie a ty siedź tutaj w pokoju dopóki nie pójdzie dobrze?
S: Em no dobrze
B: Dziekuje *pocałował ją*
S: Nie ma za co Borys

*15 minut później Gracek przyszedł do Borysa*

G: Hej Borys a co się stało że sam siedzisz?
B: Nic, a co by miało się stać?
G: Bo często u Ciebie Santia przesiaduje
B: Ale dzisiaj nie
G: Aha okej

*Postanowili pograć w fife Tymczasem u Santii*

S: Kurde pogadalabym z kimś ale nie mogę nikomu powiedzieć że jestem u Borysa, może zadzwonię do Bobery i po prostu nic jej nie powiem
EB: Santia?
S: No hej
EB: Czemu dzwonisz o 23 stało się coś?
S: Niee nudzi mi się tylko
EB: Aaa okej, a czemu Cię nie było pod drzwiami u Borysa jak przyszliśmy?
S: Bo jednak nie przyszlam
EB: Aha, a pokłóciliście się czy coś?
S: Nie, musiałam coś tylko załatwić
EB: Aaa okej

*W tym czasie przyszedł do pokoju na chwile Borys*

S: Poczekaj chwile
EB: oke-
B: Z kim gadasz niunia?
S: Z Bobera bo mi się nudzi
B: Okej chodź tu na chwile
S: Gdzie Gracek?
B: Na dole powiedzialem że ide na chwile do toalety
S: Okej..
B: Czemu smutna jesteś?
S: Bo wolałabym tam siedzieć z Wami
B: Rozumiem mycha, ale wrócę do Ciebie bo Cię kocham
S: Ja Ciebie też Boryga kocham
B: Chcesz coś do picia czy coś?
S: Noo napilabym się czegoś
B: To zaraz Ci przyniosę
S: Okii to czekam
B: Do potem
S: Do potem
EB: O KURW4 WY JESTEŚCIE RAZEM?
S: Co ty usłyszałaś?
EB: Jak powiedziałaś mu ze go kochasz
S: O kurde no nie
EB: OMGGG
S: Ej ale nie mów nikomu proszę
EB: Czemu?
S: Niech narazie to pozostanie pomiędzy nami
EB: No okej..
S: Bobera proszę cię
EB: No dobra możesz mi zaufać
S: Dobra ja już kończę
EB: Okej pa

(napisze do Borysa bo to poważne)

*Czat Borysa I Santii*

S: Borys jest problem *23:27*
B: Jaki? *23:30*
S: Bobera wie że jesteśmy razem, bo usłyszała jak ci odpowiadałam że Cię kocham *23:30*
B: No nie pewnie powie Zaborowi *23:31*
S: Poprosiłam ją aby nikomu nie mówiła *23:31*
B: Zobaczymy czy ktoś jeszcze się dowie *23:32*
S: Noo, przepraszam *23:32*
B: Nic się nie stało ejj *23:33*
S: Stalo bo nikt nie miał się dowiedzieć *23:33*
B: Ale to nie Twoja wina i tak by ktoś się dowiedział *23:33*

G: Ej Borys z kim ty tak piszesz 
B: Z nikim
G: Ta pewnie z Santia
B: Może
G: Uuu jesteście razem?
B: Nie
G: Taa to poczekaj zadzwonię do Santii
B: To sobie dzwon
G: Okej

*dzwoni*

G: Halo Santia?
S: O Hej Gracek
G: Hej gdzie jesteś?
S: W domu a co?
G: W czyim?
S: Co to za pytanie w swoim
G: Okej a mam pytanie
S: No jakie?
G: Jesteś z Borysem?
S: Nie
G: Aha okej

*rozłączył*

B: Mówiłem
G: Noo a musze do toalety gdzie jest?
B: Na górze przez mój pokój
G: Dobra

*Czat z Santia I Borysem*

B: Santia chowaj się do szafy szybko, nie zadawaj pytan weź wszystko swoje z łóżka i wycisz dźwięki z telefonu, zaraz ci powiem o co chodzi

*Irl*

G: A zaprowadzisz mnie?
B: No dobra chodź
G: Ładnie tutaj masz w domu
B: Dzięki *rozglada się po pokoju czy nie ma rzeczy santii i wchodzi do toalety*
B: To tutaj ja schodzę na dół
G: Dobra, zaraz będę się zbierał bo już 24
B: Spoko

*Gracjan wyszedł z toalety zszedł na dół pożegnał się z Borysem I wyszedl do domu, w tym czasie Borys poszedł się przebrać Santia ofc wyszła już z szafy i położyła się na lozku i czekała na Borysa, jak wrócił wszystko jej wytłumaczył*

B: Jestem Santiuś
S: Nie zostawiaj mnie tak wiecej
B: Dobrze chodźmy już spać
S: Okej Dobranoc Borysek kocham cie
B: Dobranoc Santius ja Ciebie też

You are my boyfriend?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz