Gdy wszyscy usiedli rozpoczęła się kolacja. Wśród rodziny Monet zauważyłam Tony'ego. Ten na szczęście mnie nie poznał. Wyglądałam inaczej mimo tego, że miałam leciutki makijaż. Całą sprawę robiło to, że miałam rozpuszczone włosy a zwykle mam spięte. W tym całym królewskim świecie na takich spotkaniach miałam jedną zasadę. Miałam się słodko uśmiechać. Poczułam na sobie czyiś wzrok. Podniosłam głowę znad talerza i zobaczyłam, że Adrien Santan wbija we mnie swój wzrok. On odwzajemnił moje spojrzenie i uśmiechnął się do mnie zalotnie. Chyba zaraz się porzygam. W końcu przyszli rodzice i kolacja się rozpoczęła. Starałam się siedzieć cicho ale oczywiście matka musiała zwrócić mi uwagę.
-Emily dlaczego się nie odzywasz?- spytała.
-Nie mam nic ciekawego do powiedzenia więc się nie odzywam- odpowiedziałam starając się zachować fason.Kolacja minęła nawet spoko. Następnego dnia rano obudziłam się o 4 bo zawsze jak się ekscytuje albo stresuje czymś to budzę się wcześnie. Może i spałam tylko 2 godziny ale mi to jak najbardziej wystarczało. Mundurek miałam trochę odświeżony bo wczoraj wzięłam się za poprawki. Finalnie wyglądał tak:
(Chodzi o koszule)
(Chodziło mi o czarną kamizelkę z wyszytymi różami)
CZYTASZ
Skryta w cieniu siostry /rodzina Monet/
FanficSiedemnastoletnia Emily pochodzi z królewskiej rodziny rządzącej w małym europejskim kraju. Dziewczyna ma dwójkę rodzeństwa. Starszego brata, który zrezygnował z panowania władzy i starszą siostrę bliźniaczkę. Gdy rodzina przeprowadza się do Pensylw...