szkodliwa hipokrytka w świecie szkodliwej miłości

8 1 8
                                    

Nuty wzbijają się w mojej głowie,
nawet one są dwie.
Psów wakacyjny romans,
zmienia się w mój grymas.
Piasek między palcami,
skutkuje szkodliwymi pomysłami.
Nawet Apollo, nurkuje za ocean,
gwiazd i Hiacynta tak wielki fan.

A po środku ja-
podobno coś w mojej głowie nie gra.
Jestem tu tylko ja i słuchawki,
mój tato i moje nastroju huśtawki.
Nigdy nie paliłam,
a jednak się utopiłam,
w tym świecie pełnym śniegu,
idę wzdłuż brzegu.

Palce moje dymią,
osłony się kruszą.
Palę się, palę.
Skoczyć muszę w falę.

Wartość grzechuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz