2. Ma brata.

346 9 2
                                        

Minęło dziesięć dni od kiedy zamieszkałam z moim bratem oraz jego współlokatorami. Przez ten czas zdążylam złapać bardzo bliski kontakt z Ashley co skutkowało naszą rozmową w dzień, w który zamieszkałam z nimi. Jednak okazało się, że obie również pomimo tego, posiadamy sporo wspólnych tematów. Ashley była naprawdę świetną osobą, z która pomimo krótkiego czasu znania, cieszyłam się, że mam kontakt. Zdołałam już sobie zdać sprawę, że szatynce naprawdę można ufać. Była jedyną osobą oprócz moich znajomych, która wiedziała o obrażeniach zadanych przez mojego ojca i jak obiecała, nikt się o tym nie dowiedział.

Natomiast z drugim współlokatorem ani razu nie rozmawiałam od kiedy wniósł mnie do mojego pokoju. Czasem go mijałam, albo niechcący wchodziłam mu do toalety podczas gdy on się ogarniał, ale krótko przepraszając wychodziłam. Żadne z nas nie inicjowało rozmowy, ani nawet nie myślało by ją zacząć, co trochę mnie zmartwiło, bo jednak chciałam mieć dobry kontakt z współlokatorami i przyjaciółmi mojego brata.

Przez te dziesięć dni jeszcze dwa razy cała grupka mojego bliźniaka się u niego zjawiła i tym razem zdołałam jakoś z nimi zacząć rozmowę i jak się okazało Zane i Logan naprawdę byli w porządku podczas niej. Jednak Inez okazała się suką, jak to uważałam pierwszy raz jak ją zobaczyłam. Zawsze jak jakoś gorzej się do mnie odzywała to jej chłopak ją uspokajał, jednak dziewczyna i tak nie szczędziła sobie chamskich odzywek do mnie. Przez całe te dziesięć dni zdołałam zauważyć, że z grupki oprócz Ashley, to dogadywałam się z Loganem. Może to dlatego, że był wolny i nie czułam skrępowania by powiedzieć coś co mogło by zostać źle odebrane jakby był w związku. Możliwe, jednak od razu po niebieskookim znajdował się Zano.

Jednak teraz powróćmy do teraźniejszości.

Zaparkowałam spokojnie swoje porshe na parkingu szkolnym, kończąc wymianę zdań z Alojzym, na temat serialu, który oglądaliśmy.

– Wątpię by ktoś taki jak Elena spojrzał na ciebie podczas gdy ma obok siebie Damona. – westchnęłam, poirytowana, gdy chłopak, jednak nie pozwolił na zakończenie sporu.

– Jakbym był wampirem to bardziej gorącym od Damona. – oznajmił, na co parsknęłam, powoli uchylając drzwi i łapiąc za torbę z książkami.

– Oj Alojzy.. muszę cię zasmucić, ale Damona to ty byś nawet w dziesięciu procentach nie przypominał. – zaśmiałam, się powoli zamykając drzwi i widząc, jak mój brat opuszcza auto z miną obrażonego dziesięciolatka.

– Możesz tak mówić, ale prawda jest inna. – sarknął, na co jedynie przewróciłam oczami zamykając auto i kolejno chowając kluczyki do torby. Powoli przejechałam dłońmi po swojej ciemno szarej spódniczce aby ją wyprostować, oraz uczyniłam to samo z szarym swetrem, na który zarzuconą miałam kurtkę. Przejrzałam się również w szybie od mojego auta widząc, że tuż przy szyi wystaje mi lekko moja biała bluzka, która ubrałam do swetra. – W domu się na siebie nie naoglądałaś już? – sarknął, mój brat na co się tylko zaśmiałam odchodząc od samochodu.

– Wiesz po prostu taki zwyczaj, że w każdym lustrze się muszę przejrzeć. – odpowiedziałam, na co wiedziałam, że ubrany w szary dres chłopak, pokręcił z niedowierzaniem głową. Wczoraj było o wiele cieplej niż dziś i zdziwił mnie rano widok mojego brata wychodzącego z domu bez kurtki jednak zdecydowałam nic mu się nie mówić i zostawić go na pastwę losu, późniejszego marznięcia.

– Ależ ty skromna. – odparł, na co się zaśmiałam. Po chwili oboje pożegnaliśmy się przy wejściu do szkoły. Mój bliźniak poszedł do swojej grupki, w której dostrzegłam Logana. Chodził z nami do szkoły i bardzo dobrze znałam go już przed wprowadzeniem się do brata, ponieważ moja kochana przyjaciółka wzdychała na jego widok. Jednak ja nigdy nie postrzegałam go jak ona. Był ładny, ale bez przesady. Na początku myślałam, że Laura poleciała na niego ze względu na bójkę z dwoma uczniami, jednak dziewczyna zapewniała, że to nie dlatego, więc uznajmy, że jej uwierzyłam.

Shadows Of LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz