Płynie mleczny kwiat, tak mały jak fragment zostawionej tu mej duszy,
wśród fal, skryty w czarnej nocy
ciemności, która go ogłuszy.Woda agresywnie uderza o skały przy brzegu, lecz on płynie nadzieją wypełniony,
bez strachu przed nieznanym, nie potrzebującym ochrony.
Nie zadając pytań czy fala jego nadziei go zatopi czy dane będzie mu przeżyć jutrzejszy dzień,
żyj tu i teraz, to ceń.
Znajdź sposób przeżywania własnej egzystencji,
jak mleczny kwiat, nie zważając na braki możliwości i tendencji.
On patrzy tylko na fragmenty zblakłego różowego nieba,
i pomyśleć, że nic więcej mu nie trzeba.