Róża - review

96 12 2
                                    

Tytuł: “RÓŻA”

Autor: @Amatorka-to-pisze

Recenzentka: kyriake89

Korekta: wildisthewind6

Nie wszystko w życiu przychodzi łatwo

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nie wszystko w życiu przychodzi łatwo. By nabyć konkretną umiejętność, często trzeba intensywnie na to pracować. Tak samo jest z pisaniem – należy tworzyć, tworzyć i tworzyć, a jeszcze więcej czytać. Dlatego właśnie, moi Drodzy, recenzuję Wasze dzieła; po części po to, by Wam pomagać, ale także i dlatego, bym sama się rozwijała.

Tak, dzięki Wam i Waszemu zaufaniu podnoszę poziom swojego pióra i nie wstydzę się tego. Wyrabiam też kreatywność, której Wam – osobom piszącym więcej prozy niż ja – nie brakuje. Z tego względu pragnę, by każda recenzja była wyjątkowa tak, jak wyjątkowe jest serce osoby, która się do mnie zgłasza; bo przecież to właśnie je zostawiamy w naszej twórczości. 

Pozwolę sobie więc z tej recenzji zrobić jeden, długi zwrot do Autorki, jakiego jeszcze tutaj nie było. Wierzę, że się nie zawiedziecie. 

Kochana!

Na początku ponownie dziękuję za Twoje serce przelane na Wattpada i za zaufanie, którym mnie obdarzyłaś. Mam nadzieję, że go nie zawiodę. 

Zacznę najpierw od fabuły – moja Droga, czuję, że lubisz budować napięcie. Kluczowe momenty przeplatasz zwykłymi, codziennymi scenami, co niewątpliwie ma swój urok. W końcu niech rzuci kamieniem ten, kto nie lubi karmelowej kawy! Zresztą cała sprawa z wydarzeniem, o którym z początku nic nie wiemy, powoduje, że łatwiej jest się nam zagłębić w lekturę. 

Co mogłabym w tym miejscu doradzić? Postawiłabym na prolog, którego mam wrażenie, że to opowiadanie bardzo potrzebuje. Nie musi zdradzać wiele, wręcz przeciwnie, może potęgować tajemnicę. Pomógłby on jednak "wejść" w historię i pozwoliłby czytelnikowi na bardziej świadomą decyzję, czy chce on kontynuować czytanie. Ponadto ukazałby charakter dzieła i stanowił pewnego rodzaju rozbieg, który w przypadku "Róży" byłby sensowny.

Jestem fanką doboru długości zdań do typu dzieła. Widać, że pragniesz dynamizmu i nawet w tych codziennych scenach, o których już wspominałam, dbasz o to, by dzięki krótkim frazom czytelnik się nie znudził. Przemyślałabym jednak, czy nie warto ich choć troszkę wydłużyć. Przydaje się to szczególnie w opisach. Gdybyś zastosowała się do mej rady, ten dynamizm byłby wyraźniejszy w kluczowych momentach. Zróżnicowanie zaś nigdy nie jest czymś złym, świadczy tylko o szerokiej gamie naszych umiejętności. O to zaś nam chodzi, prawda?

W związku z krótkimi zdaniami, zauważyłam trochę równoważników. Wiem, że jesteś w stanie, z Twoją wyobraźnią, opisać wydarzenia tak, by zredukować ich ilość jeśli nie do zera, to do minimum. Stać Cię na to, dlatego właśnie wspominam. Nie zaszkodziłoby to dynamice, wszakże nie wnoszą one wiele do niej, a znowuż – ukazałoby Twoją różnorodność, a jak już napisałam – to z mody nigdy nie wyjdzie.

Skoro już mówimy o łączeniu fraz, wydłużaniu zdań i tym podobnych, naprawdę chciałabym wspomnieć o przecinkach. Nie jest tak, że ich nie ma (a uwierzcie mi, niektórzy całkowicie je odrzucają!). Gdyby jednak zwielokrotnić ich liczbę i za ich pomocą scalić to, co wymaga scalenia, dużo łatwiej czytałoby się tekst. Prościej byłoby też sobie wyobrazić to, co dzieje się na kartach wattpadowej historii. 

Co jeszcze pomogłoby w odbiorze książki? Oprócz przecinków, wiele dałaby również obecność innych znaków interpunkcyjnych, na przykład znaku zapytania. Nie chcę tu napisać, że celowo go pomijasz, ale znalazłam parę momentów, w których aż się prosi, by go zastosować. Ponownie o tym wspomnę – dla czytelnika ważne jest wyobrażenie sobie wydarzeń. Tym razem pójdę jednak dalej – istotne jest to o tyle, by zachować charakter ludzkich wypowiedzi, a w ten sposób uwiarygodnić swoje pióro. Tak, przydaje się to nawet w fantastyce, a więc i w każdym gatunku.

Kolejnym aspektem ważnym w twórczości literackiej, oprócz ćwiczeń, jest sprawdzanie tego, cośmy utworzyli. Ja na szczęście (dla siebie i dla Waszych oczu) mam bety i to jest pomoc nie do przecenienia. Jeśli mamy osobę w pobliżu, która byłaby w stanie się tego podjąć, to naprawdę powinniśmy się cieszyć.

Nawet to jednak nie zwalnia nas z samodzielnej korekty, która nie tylko uprzyjemnia czytanie czytelnikom, ale także pomaga się rozwijać nam, autorom. Czasami wystarczy raz przeczytać na głos zdanie by zauważyć, że nie wypowiedziałby go statystyczny człowiek.

Tu jednak dostrzegłam inny problem – znalazłam nie tyle błędy ortograficzne (choć może pojedyncze też się trafiły), ale stricte literówki. Gdyby je wyeliminować, świadczyłoby to tylko o Twojej pisarskiej dojrzałości i profesjonalizmie, których – jak myślę – każdy z nas pożąda. Dowodzi to też w pewien sposób naszego szacunku dla tego, kto zapoznaje się z dziełem; właśnie dlatego jest to tak istotne.

Co jeszcze jest dla mnie ważne? Może to nie dotyczy już dosłownie opowiadania, ale prezentuje Twoją postawę. Chodzi mi mianowicie o Twój nick, za który naprawdę Cię szanuję. W końcu wszyscy, jak jeden mąż, jesteśmy tutaj amatorami, nawet jeśli mamy na koncie parę książek. To, kto naprawdę stanie się pisarzem, okaże się zapewne najwcześniej po naszej śmierci.

Dlatego nieważne, z jakiego poziomu startujemy. Mam nadzieję, że przydadzą Ci się moje uwagi. Obie jesteśmy amatorkami, i obie się czasami mylimy. Świadczą o nas jednakże nie nasze błędy, a nasze starania, by je wyeliminować. 

Dlatego chcę Ci doradzić to, o czym pisałam na początku – bardzo ważne jest regularne ćwiczenie naszego pióra, ważna jest ciężka praca i odwaga, by – tak, jak zrobiłaś to Ty – poprosić inne, postronne osoby o ocenę. W mojej opinii najważniejsze jest jednak czytanie, szczególnie sprawdzonych książek – to wisienka na torcie nie tylko wyczucia stylu, ale także wyzbywania się obecności choćby i literówek. Poza tym, ta czynność nas zwyczajnie uwrażliwia jako ludzi. Rób to jak najczęściej, a możesz być wielka.

Dla kogo jest to opowiadanie? Przede wszystkim dla tych, którzy dają wiarę amatorom, którymi jesteśmy wszyscy. Jest ono dla tych, którzy chcą doświadczyć czyjegoś rozwoju. Wierzę, że w przypadku Autorki to się stanie, bo widać że ma serce do pisania. Piszmy więc wszyscy, czerpmy z tego szczęście i nie ustawajmy w staraniach, byśmy kiedyś rzeczywiście z amatorów stali się pisarzami z krwi i kości.

Wasza Kyriake

RiP 3.0: kyriake89 (953 słowa)

0: kyriake89 (953 słowa)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
RiP: RecenzjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz