2.Aplikacja

47 17 0
                                    

Następnego dnia po tej wiadomości, wcale nie miałam siły wstać, moja matka wcale mnie nie rozumiała ale dla Taty musiałam być silna, dlatego postanowiłam jednak wejść na aplikację gdzie można pisać z specjalistami którzy pomagają w problemach psychicznych, wiadomości są anonimowe ale jeśli okaże się że danej osobie zagraża utrata życia, szybko można namierzyć telefon.

Ciekawe, może w taki sposób dostanę cenne wskazówki jak radzić sobie po żałobie, jak zrobić aby nie zapomnieć o tacie ale również nie załamywać się kiedy sobie pomyślę że już go wśród nas nie ma i nie będzie - Pomyślałam

Zainstalowałam i zaczęłam pisać wiadomość.

Osoba potrzebująca pomocy - Dzień dobry, od pewnego czasu zmagam się z pewnymi problemami, które zaczęły się odkąd mój tata umarł... Od tego czasu mało rzeczy mnie cieszy, czuję że nic nie ma sensu i mam ochotę ciągle płakać, głównie leżę w łóżku, staram się być silna dla taty, więc raz wyszłam z domu i miałam przez chwilę lepszy humor ale niestety przygnębienie znowu wróciło... Chciałam bym rady jak sobie z tym radzić, aby mieć lepszy humor i więcej energii do działania.

Osoba potrzebująca pomocy - co się stało, chciałem pisać z specjalistą a nie słuchać twoich problemów.

Zamarłam, nie takiej odpowiedzi się spodziewałam.

Osoba potrzebująca pomocy - Kim jesteś i czemu mnie z tobą połączyło? -Napisałam

Osoba potrzebująca pomocy - Też chce wiedzieć, do bani ta aplikacja, myślałem że mi pomoże a tu jak zwykle porażka. Ale jeśli chodzi o twój problem to nie wiem czym się przejmować, mój ojciec nawet nie wie jak wyglądam.

Takiej wiadomości tym bardziej się nie spodziewałam, co on sobie myślał że każdy ma takie same problemy?

Osoba potrzebująca pomocy - Słuchaj rozumiem twoją sytuację ale u mnie jest odwrotnie, dogadywałam się z moim Ojcem lepiej niż z mamą.

Osoba potrzebująca pomocy - Ta na pewno, i co takiego robił że był takim dobrym ojcem? Trudno mi uwierzyć w twoją sytuację.

Osoba potrzebująca pomocy - To lepiej uwierz, był najlepszym tatą jakim można sobie wymarzyć, mogłam mu powiedzieć wszystko, pomagał mi we wszystkim, w szkolnych problemach i relacjach, mieliśmy wspólne zainteresowania, uwielbialiśmy oglądać co roku zjawisko różowego księżyca, tata mnie w to wciągnął, ponieważ od lat fascynowało go to a w dniu jego śmierci mieliśmy bawić się na koncercie Bruna Marsa, jego ulubionego artysty do jego ulubionej piosenki Talking To The Moon.

Nawet nie wiem czemu mu to wszystko napisałam ale potrzebowałam to z siebie wyrzucić i od razu zrobiło mi się w pewnym procencie lżej na sercu.

Osoba potrzebująca pomocy - Czyli jednak masz rację jeśli napisałaś prawdę, miałaś wspaniałego tatę, mi niestety nie przyszło trafić na takiego wspaniałego Ojca, nie wiem czy to ci pomoże ale według mnie po stracie kogoś ważnego, najlepszym rozwiązaniem jest zakleić tą pustkę kimś innym również wyjątkowym kogo pokochasz, to brzmi okropnie ale mogę ci powiedzieć że na moim przypadku zadziałało i to nie tak że masz zapomnieć o tamtej osobie której już nie ma, tylko nie zamykać się na przyszłość i inne osoby, nie wiemy co się dzieje po śmierci ale moim zdaniem osoba która umarła nie jest smutna, tylko wesoła więc czemu my się mamy zamartwiać kiedy tamta osoba jest szczęśliwa? I najprawdopodobniej już o nas nie pamięta. Najlepsze założenie aby się jakoś trzymać.

W pewnej chwili zrobiło mi się lepiej po tych słowach ale gdy przeczytałam że mój tata już może mnie nie pamiętać bardzo mnie zabolało, zaczęłam płakać gdy sobie to uświadomiłam, nigdy nie myślałam co się dzieje po śmierci ale z tych wszystkich teorii wynika że po śmierci człowiek nie za bardzo myśli o swoim dotychczasowym życiu.

Osoba potrzebująca pomocy - Wiesz co, nie rozumiem co się stało na tej aplikacji ale twoja słowa wiele mi uświadomiły ważnego i aż sama jestem w szoku. Możesz mi się wyżalić z swojego problemu, nie obiecuję że pomogę bo jestem w tym kiepska ale wiem że wyrzucenie z siebie tych wszystkich emocji również pomaga.

Osoba Potrzebująca pomocy - No więc mój problem jest taki że chyba jestem psychopatą, nie czuję nic kiedy krzywdzę innych ludzi i leci z nich krew...

W tym momencie zaczęłam wszystkiego żałować, nie wiedziałam w jaki sposób chłopak z którym pisała tak szybko się zmienił z pomagające w jakiegoś psychopatę, szybko wyszłam z aplikacji i odinstalowałam ją, mając nadzieję że nie będę miała przez nią kłopotów i ktoś sobie po prostu robił ze mnie żarty.

Całą noc myślałam o tym chłopaku więcej niż o tym że mam się wyprowadzić z mojego domu, Miasta i Kraju. Niestety zmieniło się rano to kiedy mama powiedziała mi iż za 2 tygodnie się wyprowadzamy, tak mało czasu aby spędzić czas z tatą.

Tydzień minął bardzo ciężko, uczucie przygnębienia towarzyszyło mi cały dzień, nie miałam na nic siły, ledwo dawałam radę robić zadania domowe i kartkówki w szkole online a gdy już resztkami swojej siły zrobiłam swoje obowiązki, chodziłam odwiedzać tatę od którego właśnie wróciłam, była późna pora a moja mama o dziwo jeszcze nie spała.

- O wróciłaś, muszę z tobą poważnie porozmawiać...

Wiedziałam że to nie będzie miła rozmowa i tak było.

- Wiesz córcia, nie powiedziałam ci jeszcze jednej ważnej rzeczy z naszą wyprowadzką... Ucięła rozmowę i długo się nie odzywała, ja też bo nie chciałam znowu złych wiadomości od rodzicielki, po prostu stałam i gapiłam się na zdenerwowaną mamę.

- Wiesz... Nie mówiłam ci tego ale wyprowadzamy się do mojego nowego partnera - Powiedziała wręcz jednym tchem.

Popatrzyłam na nią w szoku i szybko pobiegłam do mojego pokoju, mama zaczęła za mną biec i krzyczeć, byłam szybsza, zamknęłam drzwi na kluczyk i położyłam się na łóżku płacząc, jakim cudem moje życie mogło się tak walić, najpierw dowiaduję się o przeprowadzce a teraz taka informacja, jak ona mogła tak szybko zapomnieć o tacie?

Ta wiadomość mnie rozwaliła na łopatki, zapłakana po paru godzinach udało mi się zasnąć.

Następnego dnia o dziwo mama nie poszła do pracy i zostałam zmuszona aby ją widzieć i z nią porozmawiać przez to. Zaczęłam robić sobie śniadanie gdy nagle mama weszła do kuchni. - Córciu ja wiem że to dla ciebie bardzo trudne ale musimy żyć dalej i się nie załamywać, daj mi sz... - Nie odzywaj się - Przerwałam jej łamiącym się głosem, łzy napłynęły mi do oczu.                     - Dam ci czas, przemyśl to sobie na spokojnie - Pokiwała głową i poszła do swojego pokoju - Jak dobrze że nie ciągnęła dalej rozmowy - Pomyślałam.

Włączyłam telewizor na którym leciały wiadomości o aplikacji z której ostatnio korzystałam, podobno była awaria podczas której osoby potrzebujące pomocy łączyły się również z osobami które potrzebują pomocy a specjaliści z specjalistami i najprawdopodobniej aplikacja zostanie usunięta.    

Zła DrogaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz