(perspektywa Akio)
Następnego dnia, okazało się, że pobudka nie będzie jakiegokolwiek rodzaju problemem, jako że Monokuma o siódmej rano, dokładnie godzinę przed końcem czasu nocnego, postanowił zacząć krzyczeć przez głośniki:
- Wszyscy! Wszyscy! Pobudka natychmiastowo natychmiast! Jest już siódma rano, chcę widzieć wszystkich na nogach teraz w tej chwili!
- H-hm... - jęknął chłopak leżący obok mnie, w moich notatkach zapisałem już wcześniej, że był to Ostateczny Flecista, Shin.
Jedyne, co mogłem zrobić, to westchnąć i otworzyć oczy. Wszyscy zaczynali już powoli wstawać, jednak niektórzy się ociągali, jakby nie byli w pełni przekonani, w jakiej sytuacji się znajdują.
Najbardziej optymalnym sposobem przetrwania byłoby jak na razie słuchanie Monokumy, więc szybko wstałem, wziąłem swoje ubranie z szafy wbudowanej w ścianę, przy której leżałem, i szybko przeszedłem do łazienki, gdzie zamknąłem się w kabinie i sprawdziłem parę razy, czy aby na pewno nie dałoby się otworzyć drzwi. Nie zmieniłoby to czegokolwiek, jako że te drzwi nie wydawały się zbyt stabilne, ale zawsze lepiej było sprawdzać.
- Okej... - westchnąłem, teraz w pełni przebrany w jakiekolwiek ubrania, jakie wczoraj znalazłem w jednym ze sklepów.
W mojej szafie, pod małą stertą ubrań, była jeszcze jedna rzecz; mój notes i ołówek. Postanowiłem więc je dobrze dzisiaj wykorzystać. Miałem o wszystkich podstawowe informacje z wczoraj, ale mam wielką nadzieję, że uda mi się dzisiaj dowiedzieć czegoś więcej o przynajmniej większości.
Zacznijmy może od kuchni. Większość osób powinna już tam być i przygotowywać sobie śniadanie.
- Woah... Asemi, to trochę... - kiedy przybyłem do pokoju, natychmiastowo wsłuchałem się w jedną z konwersacji. Ostateczny Model, Toshiro, właśnie trzymał jakiegoś rodzaju kartkę papieru z bardzo wielkim zdziwieniem na twarzy.
- No co? Coś jest nie tak z dietą? Wiesz, mogę zawsze wprowadzić jakieś zamienniki, jeśli masz jakieś alergie albo nie lubisz jakiegoś składnika... - Asemi, Ostateczna Dietetyczka, spojrzała na chłopaka z zakłopotaniem, nerwowo poprawiając fryzurę. Jest zaniepokojona, czy zwyczajnie w świecie czuje się nieswojo obok celebryty?
- Nie, nie o to mi chodziło! - Toshiro pokręcił głową, natychmiastowo po tym poprawiając fryzurę. - Po prostu okropnie mi zaimponowałaś, ułożyłaś mi ten calutki plan tylko w jeden dzień...
- Jeśli mogę to zrobić, żeby udowodnić moją niewinność, i przy okazji pomóc tak cudownemu modelowi jak ty... To zwyczajnie przyjemność. - Asemi uśmiechnęła się jakby odetchnęła z ulgą.
"Asemi wykazuje zdenerwowanie i brak pewności siebie dookoła Toshiro/dając plany żywieniowe(?)". Kolejny wpis do mojego notatnika dodawał coraz więcej informacji na temat każdego, sprawiając, że mam więcej dowodów w ewentualności spełnienia się zasad Monokumy.
W takim razie... Jest tylko jeden sposób, żeby się przekonać.
- Asemi, tak? - podszedłem powoli do rudowłosej dziewczyny, próbując odszukać w jej jasnoniebieskich oczach jakiekolwiek zakłopotanie. Ta jednak odwróciła się szybko, nie wydając się zaskoczona moją nagłą zaczepką.
- Mhm! - przytaknęła głową dziewczyna. - Co tam?
- Mogłabyś mi może też wypisać taki plan żywieniowy? Wiesz, jestem łyżwiarzem, przydałoby mi się utrzymać formę. - wystarczająco logiczne wytłumaczenie na pewno doprowadziło dziewczynę do ślepej wiary w moje słowa.
CZYTASZ
The Fakers ~ 3 tom "The Voice of Despair"
ActionIlość zamkniętych w opuszczonym budynku osób się zwiększyła, a z tym emocje i ilość krwawych zbrodni. Jak nasza kochana Ostateczna Zielarka, Sachiko Yuma, poradzi sobie z faktem, że dokładnie 5 z tych 17 osób nie jest tym, za kogo się podają? Próbuj...