- Okej, ludzie, proszę tutaj! Jeden za drugim, nie mamy całego dnia i zdecydowanie nie mamy dwóch dni.
Toshiro Konoe, Ostateczny Model, zdecydowanie sprawdzał się w roli przewodnika tłumu. Wszyscy uznawali go za wystarczający autorytet, a zresztą, był najwyższy i miał bardzo wyraźny, rozpoznawalny głos. Był też zdecydowanie najbardziej rozpoznawalny pod względem talentu, co sprawiało, że wszyscy naturalnie bardziej ufaliśmy, że może nie być Oszustem.
Po pierwszym zabójstwie i rozprawie każdy zdecydowanie potrzebował dnia przerwy. Większość, poza Akio, który natychmiast wrócił do sklepu elektronicznego jakby nic się nie stało, pozwoliła sobie na tą przerwę i cały piątek został spędzony nie robiąc absolunie żadnej produktywnej czynności. Leżałam z każdą sekundą czując się bardziej i bardziej jak powoli rozkładające się, martwe ciało, które widziałam zaledwie dzień wcześniej.
Piątek jednak szybko minął i nastała sobota, dzień tuż przed pierwszym głosowaniem mającym na celu pozbycie się oszustów. Kiedy dotarło do nas jednak, że nie mamy żadnego podejrzanego, postanowiliśmy wstać i zrobić cokolwiek, co pomogłoby nam przeżyć kolejny dzień.
- Dobra, mam tutaj listę ludzi, którzy myślę, że będą mogli jakkolwiek zaprezentować swój talent jak na razie. - Toshiro wziął do ręki kartkę papieru, którą wcześniej trzymał złożoną w kieszeni. - Więc tak... Sachiko ma wiedzę o ziołach, którą może zaprezentować, Haroto może powiedzieć coś w jakimś języku, wiecie, skoro jest tłumaczem, Asemi już zaprezentowała wszystkim swój talent układając innym diety, Mikayo i Chiemi mogą zrobić coś związanego z cheerleaderstwem, Himari definitywnie będzie dzisiaj prezentować swoje umiejętności taneczne... I jeszcze Sana może zaprezentować swoją wiedzę na temat innych terenów jako Ostateczna Przewodniczka. Pominąłem kogoś, kto może coś zaprezentować?
Nastała martwa cisza, w reakcji na którą Toshiro postanowił jedynie westchnąć i poprawić swoją fryzurę.
- Dobra, to ktoś chce iść pierwszy?
- W sumie to ja mogę. - Haroto, blondwłosy Ostateczny Tłumacz Języków Obcych uśmiechnął się szeroko i podszedł do fontanny, przed którą były ustawione krzesełka jak na prawdziwe przedstawienie, a w tym przypadku, pokaz talentów.
- Widzę, że się dobrze bawicie! - Monokuma pojawił się tuż za Toshiro, sprawiając, że chłopak odskoczył spanikowany, kiedy tylko usłyszał ten piskliwy głos. - Wiecie, to trochę jak taki pokaz talentów w telewizji z sędziami i w ogóle... I osoba, która zaprezentuje talent najlepiej, dostaje nagrodę! Nagrodę życia!
- Monokuma... - jęknął Toshiro.
- Hmm? Co, jestem nagle niemile widziany w waszym towarzystwie? Kurczę, szkoda, chciałem się ze wszystkimi zaprzyjaźnić...
Toshiro potrząsnął głową, żeby jakkolwiek się otrząsnąć, i odwrócił się w stronę pluszowego misia.
- Hej, Monokuma. - powiedział czarnowłosy, teraz z lekkim uśmiechem. - Może uraczyłbyś nas swoją obecnością? Wiesz, oglądanie wszystkiego przez kamery to na pewno świetna zabawa, ale na żywo? Będziesz bawił się świetnie.
Parę osób spojrzało na Toshiro z wielkim wyrzutem, strachem i nawet obrzydzeniem, ale wydawało się, jakby po modelu to wszystko... Spływało.
Próbowałam przez chwilę logicznie pomyśleć na temat tego, czemu mógł w ogóle się do tego posunąć. Naturalnie, mój, jak i wielu innych, pierwszym instynktem była myśl, że Toshiro najzwyczajniej w świecie jest chory i głupi, ale... To nie mogła być prawda.
Odwróciłam się w stronę Akio, który siedział parę siedzeń ode mnie, i zauważyłam, że łyżwiarz miał w ręku notatnik i wydawał się bardzo zaintrygowany pomysłem modela. Czyli to może być coś strategicznego... Chwila.
CZYTASZ
The Fakers ~ 3 tom "The Voice of Despair"
AcciónIlość zamkniętych w opuszczonym budynku osób się zwiększyła, a z tym emocje i ilość krwawych zbrodni. Jak nasza kochana Ostateczna Zielarka, Sachiko Yuma, poradzi sobie z faktem, że dokładnie 5 z tych 17 osób nie jest tym, za kogo się podają? Próbuj...