2 ~ Zasady Gry

9 1 0
                                    

(perspektywa Sachiko)

          Jak zabić drugiego człowieka tak, żeby nikt nie zorientował się, że to ja? Według Monokumy to bardzo łatwa sprawa; wystarczy zatrzeć wszystkie ślady danej zbrodni i wymyślić jakkolwiek dobre alibi. Tak naprawdę jednak do nikogo nie dotarły słowa Monokumy.

- Kolejna zasada! - miś wydawał się wcale nie przejmować faktem, że dosłownie każdy uznał, że jego przedstawienie to zły sen. - Kiedy na terenie galerii handlowej zostanie odnalezione martwe ciało, rozpocznie się czas poszukiwań, w którym macie za zadanie zgromadzić jak najwięcej śladów, jak możecie!

Rozejrzałam się dookoła; wszyscy wpatrywali się w misia z przerażeniem, dalej rozkojarzeni i zdecydowanie nie w humorze na żarty tak wcześnie rano. Jedna osoba jednak przykuła moją uwagę; białowłosy chłopak w rogu pokoju miał w ręku mały notes i długopis, które nie miałam pojęcia, skąd wziął. Zapisywał uważnie każde słowo Monokumy, co chwile spoglądając na prezentację niczym uczeń na wykładzie. Skąd on wziął ten notes...?

- Następnie przechodzimy do kolejnej zasady! Po przeszukaniu terenu zostaniecie zaprowadzeni do specjalnego pokoju rozpraw, gdzie rozstrzygnie się sprawa morderstwa w tak zwanym Szkolnym Sądzie czy Rozprawie Klasowej! Po wspólnej rozmowie zagłosujecie tam na kogokolwiek podejrzewacie najbardziej; większość głosów eliminuje mordercę. Ale niektóre osoby stąd na pewno znają już te zasady na pamięć... Prawda?

Znają te zasady na pamięć? Co to znaczy?

- „Niektóre osoby stąd na pewno znają już te zasady na pamięć"? - białowłosy chłopak podniósł rękę, po raz kolejny jak na lekcji. - Co to znaczy?

- Dziękuję, że pytasz! - miś zaśmiał się szyderczo. - Otóż jest jeden, bardzo ważny detal, który odróżnia was od wszystkich poprzednich morderczych gier... I daje wam nową drogę ucieczki!

- Czyli nie musimy nikogo zabijać, żeby się stąd wydostać? - spytałam zanim mogłam pomyśleć, sprawiając, że wzrok wszystkich przeniósł się z białowłosego chłopaka na mnie.

- Mmm... Można tak powiedzieć. - jęknął Monokuma. - Każdy z was tutaj zgromadzonych jest uczniem Hope's Peak Academy, tak właśnie myślicie, prawda? Więc... To całkowite kłamstwo. Z waszej grupki siedemnastu osób jest taka cudowna piątka, która działa ze mną, żeby zrujnować wam życie! Naturalnie, te osoby też mogą być zabite, więc też będą próbować zabijać innych, żeby się stąd wydostać, ale nie tylko one. Ich główna rola to sabotaż wszystkiego, co mogą! Nazywam ich Oszustami.

Rozejrzałam się dookoła po raz kolejny i zobaczyłam, że w zasadzie każdy patrzy teraz na innych z tą samą podejrzliwością. Czyli niektórzy stąd udają, że są zaskoczeni. Oszuści...

- Waszym zadaniem jest pozbyć się oszustów jak najszybciej możecie, żeby wygrać, zanim was wymordują albo wy powybijacie samych siebie! - zaśmiał się pluszowy miś. - Cotygodniowe głosowanie zdecyduje osobę, która jest najbardziej podejrzana o udawanie swojego Ostatecznego Talentu! Osobę wybraną w głosowaniu czeka publiczna egzekucja!

W tym momencie, tuż obok ekranu z prezentacją pojawił się kolejny, tym razem mniejszy.

„Żywych Oszustów: 5"

- Chwila... Egzekucja? - jęknął fioletowowłosy chłopak, którego wcześniej poznałam, Shin. - Czyli nawet, jeśli wybierzemy źle...

- Tak! Nawet, jeśli wybierzecie jednego z Was, ta osoba umrze! Głosowanie wytłumaczę później, nie będę teraz kłopotać tym waszych cudownych główek. Co tydzień w niedzielę odbędą się te właśnie głosowania. Dzisiejszy dzień uznajcie za poniedziałek. W międzyczasie... Uznajcie to za dobry czas na zaplanowanie paru morderstw! Adios!

The Fakers ~ 3 tom "The Voice of Despair"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz