1.

63 5 16
                                    

Pięcioletni, zielonowłosy chłopiec został zabrany od swojej rodziny, która delikatnie rzecz ujmując nie była najbardziej kochająca. Na początku nie było tak źle. Może i nie było nawet przeciętnie, ale nie było jakoś tragicznie. Do czasu.

Gdy mama chłopca zmarła w wypadku samochodowym, jego ojciec stał się okrutnym, bezdusznym tyranem. Bo jak inaczej nazwać rodzica, który wyżywa się na swoim dziecku nie tylko słownie, ale i fizycznie? Bicie, kopanie stało się porządkiem dziennym, czasem dochodziło do przypalania skóry papierosem, czy rozbicia szklanki na jego głowie.

Pewnego dnia obrażenia fizyczne były tak okropne, że chłopczyk trafił do szpitala. Liczne sińce, rany i blizny na jego ciele przykuły uwagę pielęgniarek i zawiadomiona została opieka społeczna, która zadecydowała o odebraniu praw rodzicielskich.

Gdy dziecko pierwszy raz przekroczyło próg Sun Garden było mocno wystraszone. Cóż się dziwić, w końcu w miejscu, które było jego domem doznał tyle krzywd?

Chłopiec nieśmiało usiadł przy pustym stole, starając się nie zwracać na siebie uwagi. Powoli zaczął jeść podaną zupę, gdy dosiadło się do niego dwóch chłopaków, w jego wieku.

—Hejka! Jestem Suzuno Fuusuke, a ty?– Powiedział białowłosy z wielkim uśmiechem na twarzy, po czym wskazał na swojego towarzysza– To jest Nagumo! Jest trochę głupi, ale to nic!

Zielonowłosy jednak nie odezwał się i wyraźnie spięty kontynuował posiłek.

—Boisz się?–Zagadnął złotooki– spokojnie, nie gryzę! Chyba, że Suzuno, ale to co innego!

Chłopiec ponownie wybrał milczenie. Gdy skończył jeść, wyszedł na podwórko otaczające sierociniec i usiadł na huśtawce, bujając się lekko. Wtedy, na huśtawce obok siadł turkusowooki chłopak, również w jego wieku. Wydawał się być lekko smutny, choć gdy zauważył zielonowłosego uśmiechnął się lekko.

—Hejka, jesteś tu nowy?–Spytał– Ja jestem Kiyama Hiroto, a ty jak się nazywasz?

— ... Midorikawa Ryuuji–Odpowiedział czarnooki nieśmiało.

—Midorikawa... Strasznie to długie!– Hiroto zeskoczył z huśtawki– Będę nazywał cię Mido! Pobawisz sie ze mną?

—Okej...– Powiedział nieśmiało Ryuuji.

Chłopcy bawili się w rycerzy Jedi z "Gwiezdnych Wojen". Za pomocą patyków znalezionych w ogrodzie walczyli z Nagumo i Suzuno, którzy byli Sithami. Tym oto sposobem, Midorikawa powoli przyzwyczajał się do nowego życia w sierocińcu...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 13 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

"Fulfilled Dream" || Inazuma Eleven FanfictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz