-hej Minho!- spojrzałem w stronę drzwi, a moim oczom ukazał się chłopak którego poznałem wczoraj Seungmin- obudziłem cię?
-tak, co ty tu robisz? zapomniałeś co powiedziałem wczoraj?- zapytałem
-nie-
-więc co tu robisz? wyjdź- powiedziałem nie dając mu dokończyć wypowiedzi.
-słuchaj, chce za wszelką cenę cię poznać i naprawdę nie interesuje mnie, że chorujesz a zawsze dobrze jest mieć kogoś przy sobie.
-niesamowicie-wyszeptałem do siebie.
-dzięki- powiedział uśmiechając się do mnie.
Chwila co? powiedziałem to na głos?
Seungmin zaśmiał się cicho, przy tym wyrywając mnie z myśli.
-powinieneś wyjść-
-jestem śmiertelnie chory, wkrótce umrę i cię zranię, tak wiem już mi to mówiłeś- przerwał mi i dokończając zdanie za mnie.
-więc dlaczego-
-nie powinieneś się od wszystkich izolować, wszyscy potrzebujemy przyjaciół. Rozumiem, że nie chcesz nikogo zranić, ale powinieneś też pomyśleć o sobie. Kiedy zobaczyłem cię wczoraj wyglądałeś na znudzonego i samotnego. Zasługujesz na przyjaciela. I nie musisz się martwić o mnie. Ze mną wszystko będzie okej, przysięgam. Poza tym myślę że uda ci się tą chorobę pokonać! Nie powinieneś myśleć negatywnie. - przerwał mi.
Nie wiedziałem co powiedzieć.
Seungmin podszedł by usiąść na stoliku obok mojego łóżka szpitalnego.
-ale-
-nie wyjdę. Zostańmy przyjaciółmi!- znów mi przerwał.
Westchnąłem.
-no dobra, ale pamiętaj że chciałem zapobiec zranieniu. I przestań mi przerywać.
Seungmin zachichotał
-okej! Nie ma problemu
-
Po godzinie, Seungmin sprawdził godzinę na telefonie i wstał szybko.
-Muszę iść moja ciocia zaraz kończy przerwę a ja muszę się szybko z nią zobaczyć. Wrócę tu!- powiedział i wyszedł.
Nie myślałem za dużo o tym. Jego ciocia pracuje w szpitalu, to naprawdę musi być nudne.
-
Resztę dnia spędziłem w oczekiwaniu na Seungmina, lecz się nie zjawił. Powiedział, że wróci, więc dlaczego nie przyszedł?
_______________________________
280 słów
CZYTASZ
I AM SORRY || 2min
Teen FictionMinho odepchnął od siebie wszystkich, bo był chory ale Seungmina to nie interesowało. !NIE SHIPUJE IDOLI!