Third pov:
Następny miesiąc trwał tak jak zawsze.Seungmin odwiedzał codziennie Minho, dowiadując się więcej o sobie, rozmawiając o randomowych rzeczach i cieszyli się własną obecnością. Ogólnie byli naprawdę szczęśliwi.
Coś jednak było nie tak.
Minho zauważył, że z dnia na dzień Seungmin wydawał się bardziej zmęczony. Nadal był radosny i energiczny, ale to była oczywista przykrywka.
Choć Minho o to pytał, Seungmin wzruszał ramionami i mówił, że to nic takiego.
-
Minho pov:
-Seungmin?-Hm?- spojrzał na mnie lekko przechylając głowę.
-Jesteś pewien, że wszystko w porządku? Wyglądasz naprawdę blado- zapytałem.
-Oczywiście, że tak!- odpowiedział radośnie, choć wiem, że to było fałszywe.
-Wiesz, że możesz ze mną porozmawiać jak coś się dzieje... Chcę być tu dla ciebie, tak samo jak ty jesteś tu dla mnie- Położyłem rękę na jego i uśmiechnąłem się.
Uśmiechnął się do mnie i skinął głową. Wiedziałem że mi nie powie, ale chciałem żeby wiedział że może.
-
Po kilku godzinach rozmów Seungmin zasnął na moich kolanach.
„Wygląda słodko" pomyślałem powoli przeczesując jego włosy, chwilę później zasypiając.
_______________________________
CZYTASZ
I AM SORRY || 2min
Teen FictionMinho odepchnął od siebie wszystkich, bo był chory ale Seungmina to nie interesowało. !NIE SHIPUJE IDOLI!