-Minho!- ktoś powiedział, znowu mnie budząc.
Seungmin? Wstałem szybko i rozejrzałem się.
-oh- powiedziałem cicho, ale wystarczająco głośno by można było to usłyszeć. To był Changbin.
-oh? Spodziewałeś się kogoś innego? ała- powiedział Changbin dramatycznie łapiąc się za serce.
-nie, sorry- zaśmiałem się cicho.
Rozmawialiśmy jak zwykle, ale cały czas nie mogłem przestać myśleć o Seungminie. Dlaczego nie przyszedł skoro mówił, że wróci?
-Minho!- powiedział głośno Changbin, wyrywając mnie z moich myśli- O czym tak myślisz?
-to nic, jestem trochę zmęczony dzisiaj to wszystko, żyję chemią, no nie?- powiedziałem.
Dlaczego aż tak o nim myślę?
-w takim razie powinieneś odpocząć! Przyjdę cie odwiedzić jutro, okej?- powiedział z małym uśmiechem by ukryć zmartwienie.
-no dobra- odpowiedziałem i przytuliłem go na pożegnanie.
Pomachał mi i wyszedł z mojej sali.
CZYTASZ
I AM SORRY || 2min
Teen FictionMinho odepchnął od siebie wszystkich, bo był chory ale Seungmina to nie interesowało. !NIE SHIPUJE IDOLI!