Ⅸ Kino.

28 2 0
                                    

Han Jisung


Dzisiaj wychodzę z Minho do kina..ale nie wiem czego się spodziewać.
Kiedy się spytałem na jaki film idziemy, odpowiedział mi tylko, że to niespodzianka.
I tyle się dowiedziałem, pozdrawiam.

Zleciałem na dół i...gdzie Minho?
Podszedłem do blatu na którym leżała karteczka, którą po chwili wziąłem.

"Przyjdę po ciebie po 18, film mamy dopiero na 20, a ja muszę coś załatwić. Mam nadzieję, że nie jesteś łzy.
Obiecuję że przyjde po ciebie, na mały paluszek!!
Czekaj uważnie Sungie!!
-Minhoᡣ𐭩"

Zaśmiałem się cicho i zrobiłem sobie coś do jedzenia, jednocześnie przeglądając Instagrama.

Kiedy zjadłem była 14, więc jedyne co mi pozostało to...

KARAOKE!!!

[Kilka godzin później]

Pomijając fakt, że już 17:54, to ledwo zdążyłem się ogarnąć.
Zapomniałem o kinie po prostu no..
Zdarza sie najlepszym.
...Czyli mi się nie powinno zdarzyć.

Westchnąłem cicho, siadając na kanapie i czekając na Minho. Czekać długo nie musiałem, bo po chwili już usłyszałem jak otwierają się drzwi od domu a głos Minho rozchodzi się po mieszkaniu.
-Jestem Jisungie!- Krzyknął i tyle.

Wstałem więc i do niego poszedłem.

-Hee..wow.- Mruknął tylko.
-Na randkę idziesz?

-...Minho, wychodzimy do kina.

-Ubrałeś się jakbyś na randke szedł.

-A ty to niby co? Też odstrojony jak szczur na otwarcie kanału, nie mogę być gorszy pff...- Minho raczej skumał że to żarty, skoro się zaśmiał.

-Chodź już.- Zaśmiał się cicho.

Uśmiechnąłem się lekko i ruszyliśmy spacerem w drogę.

•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•
Narrator*

Kiedy Minho i Jisung już dotarli na miejsce, w którym planował spędzić te półtora godziny starszy, usiedli pod barierką mostu tak, by mieć widok na autostradę.
Minho bardzo lubił takie widoki, szczególnie przy zachodach słońca, gdy już lekki przyjemny wiaterek powiewał obijając się o twarz.

Jisung natomiast nie lubił takiego klimatu.
On go wręcz uwielbiał.
Czasami sie zastanawiał, co by się stało gdyby usiadł na barierce. Złapała by go policja? Ludzie na pewno by pomyśleli że chce popełnić samobójstwo czy coś, a chłopak tego nie chciał. Bo po co zamartwiać bez sensownie ludzi? Niektórzy są starsi, a czy na zawał nie padną nie wie tego nikt.
No ale oczywiste jest to że nie wszyscy będą się martwić, ludzie są różni.

Jisung tak naprawde nie sądził że kiedykolwiek wyląduje z jakimś typem co zastępuje mu matke pod barierkami mostu, rozmawiając o chyba najgłupszych rzeczach o jakich ludzie nie pomyślą.

Rozważaliście kiedyś, co by było, gdyby pralki miały nogi i robiły pranie? Albo zmywarka sama miała magnes i wyczucie kiedy zabrać i umyć naczynie? Gdyby wszystko się robiło po prostu samo?
Minho uważał, że ludzie mieliby mniej wysiłku fizycznego, i nie było by już zdrowo myślących ludzi, bo byli by nie samodzielni. Natomiast zdanie Jisunga było kompletnie inne. Myślał że tak byłoby lepiej, bo nikt nie trułby nikomu dupy, że tylko nasrać wystarczy na środku w tym syfie.

Zastępca mamy - ZAWIESZONE '' MINSUNG '' HYUNSUNG '' 22012024Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz