ROZDZIAŁ 10

0 0 0
                                    

  *ROZDZIAL ZAWIERA ELEMENTY 18+*

Pov: Nate
Sukinsyn zginie.  Nasłałem na niego armię antyterrorystów.
Niech śmieć ginie ale nie umrze śmiercią lekką tylko ciężka jak Mount Everest
Złe porównanie umrze śmiercią tak ciężką jak trzydzieści słoni.
-Susie spokojnie załatwiłem wszystko- załatwiłem antyterrorystów i to że ten dupek umrze. Haha dowcip dnia.
-nie wiem jak ci za to dziękować nate
-nigdy nie wchodź w związki z takimi skurwielami.
Pov:Susie
Nareszcie doczekałam się śmierci tego potwora.
Po 2 latach zawracania mojej dupy przez Thomasa.
Doczekałam się świętego spokoju.
Mam nadzieje że dupek zginie w cierpieniu.
Aaaaa zginie.
Tak się cieszę że mam Antiego i Nate'a.
Bez nich nie dałabym rady.
Antie przytulił się do mnie a Nate wyszedł do siebie i pojechał na halę .
Szczerze nadal nie wiem o co chodzi z tą halą ale wolałam nie pytać.
Pov Nate
Namierzyłem sobie jego telefon i jutro pan Thomasek kopnie kalendarz.
N A R E S Z C I E J E J K O S Z M A R S I Ę S K O Ń C Z Y .

Miłość na skrzyżowaniu losówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz