Aiden
- Powiesz mi dlaczego nie? – spytał, zdenerwowany przeze mnie Adam. Chłopak od dwóch godzin męczył mnie, abym gdzieś z nim wyszedł, ale ja nie miałem najmniejszej ochoty. Nie chciałem ruszać się z domu i robiłem to najrzadziej jak tylko mogłem. Chass uważał, że popadłem w depresję. Wyśmiałem go, bo nie miałem depresji. Tęskniłem za Nicole.
- Bo nie. Adam zrozum kurwa, że nie mam ochoty. – warknąłem, tracąc cierpliwość. Brunet westchnął. Potem usłyszałem już tylko dźwięk zakończonego połączenia. Chłopak nie rozumiał dlaczego nie umiałem normalnie żyć, sam tego nie rozumiałem. Pochłonęła mnie tęsknota i wszystko było mi obojętne. Wróciłem kilka tygodni temu, a czułem się jakby minął wiek. Odkąd zniknęła z mojego życia, wszystko się zmieniło. Ja się zmieniłem. Moje chęci do wychodzenia ze znajomymi odeszły. Odeszły tak szybko, jak moja Dark. Wszystko co powiedziała Adamowi siedziało mi w głowie. Każda linijka i to jak bardzo nie chciała słyszeć o moim imieniu. Kochała mnie. Wiedziałem to, a jednak odszedłem. Nie żałuję, że to zrobiłem, bo chciałem ją chronić i tego żałować nie mogę, ale żałuję tego, że nie uwolniłem się od Brooklyn ‘a już kilkanaście miesięcy temu. Wszystko by wyglądał inaczej. Na pewno dziewczyna, za którą oddałbym życia byłaby tu teraz ze mną. Zniknęła przez moje błędy, błędy z przeszłości.
Wstałem z kanapy i poszedłem do kuchni. Moja lodówka świeciła pustkami, z resztą nie dziwiłem się. Ostatni raz byłem na zakupach trzy dni temu, jeszcze głód mnie do tego zmusił. Tym razem było tak samo. Chciało mi się jeść, ale nie miałem ochoty wychodzić z domu. Doszedłem do wniosku, że coś zamówię. Dziękuje tym, którzy wymyślili dostawców jedzenia. Ratowali ludziom życie. Gdy wyjąłem telefon z kieszeni, gotów aby zadzwonić usłyszałem dzwonek do drzwi. Zdziwiłem się, ponieważ nikogo się nie spodziewałem. Nikt nie umiałby opisać mojego zdziwienia, gdy zobaczyłem Hailie, czyli blondynę od kota, które znalazłem ponad dwa tygodnie temu. Nie widziałem jej od momentu, w którym spotkaliśmy się na idiotyczną kawę w jakiejś kawiarni. Poszedłem na nią z wielką niechęcią, ale jeszcze miałem serce. Małe ale miałem. Nie sądziłem, że jeszcze zobaczę blondynkę.
- Znów zgubiłaś kota? – zaśmiałem się wpatrując się w nią. Dziewczyna przy poznaniu bliżej, okazała się zabawna. Wróciłem zadowolony ze spotkania, oczywiście o niczym nie informując Adama. Nie chciałem, aby sobie za dużo wyobrażał. Tego dnia miała na sobie czarne, krótkie dżinsowe spodenki i top, czy jak to się tam zwało na krótki rękaw. Pasował jej do oczu, bo był błękitny. Blondynka uśmiechnęła się i pokiwała przecząco głową.
- Nie, tym razem nie. – odpowiedziała, poprawiając włosy za ucho. Dlaczego dziewczyny zawsze to robią? – Dziś sprawa jest inna. – oznajmiła, tym razem wpatrując mi się w oczy. Byłem ciekawy, z czego zawsze tak bardzo się cieszyła. Była pozytywnie nastawiona, mimo tego, że straciła rodziców. Nie wyglądała na przebitą, wręcz przeciwnie. Była optymistką i to mnie w niej zaskakiwało. Jak? Dlaczego? Jeśli byli dla niej dobrzy, nie tęskniła? Nawet po jakimś czasie? Potrafiła żyć normalnie? – Jadę dziś na imprezę do koleżanki. – zaczęła, widziałem, że się spięła. Wiedziałem do czego dąży. – I pomyślałam sobie, że może chciałbyś iść ze mną? Wybacz, ale zauważyłam, że cały czas siedzisz w domu i nigdzie nie wychodzisz. Nie rozumiem dlaczego i nie będę dopytywać, ale szkoda mi cię Aiden i pomyślałam, że może cię gdzieś wyciągnę. Tak po sąsiedzku. – powiedziała na jednym wydechu, aż ledwo ją zrozumiałem. Bała się spytać. Zaskakujące jest to, jak nadal się mnie bali, nawet gdy nie wiedzieli kim jestem. Miała rację, że nie wychodzę, ale dlaczego akurat z nią miałbym wyjść? Nie rozumiałem jej toku myślenia, ta dziewczyna była po prostu inna. Czy chciałem iść? Oczywiście, że nie. Nie miałem ochoty nigdzie wychodzić, ani z Adamem, a tym bardziej z laską, którą znałem dwa i pół tygodnia. Byliśmy zaledwie na jednej kawie, nic więcej. Nie chciałem iść.
CZYTASZ
Life is brutal
RomanceNicole Sorevi nigdy nie miała łatwego życia. Rozwód rodziców, nowa miłość ojca i on... Chłopak, który zmienił wszystko, jednak zostawił po sobie tylko pustkę. Aiden Devil znany jako przestępca z Miami. Chłopak całe życie miał pod górkę. Zaczynając...