~Rozdział I - Mroczne Wnętrza Darkness Haven~

135 39 8
                                    

Jechaliśmy przez dróżkę leśną, jedną z dwóch przecinających się wielomilionowy las. Dżungla, jak kto woli, zagajnik, a dla innych mroczny zagaj. Ciemny, a zarazem ponury, do którego nie docierały żadne promienie słońca. Drzewa pochylały się niebezpiecznie nad drogą, co powodowało niejedną stłuczkę, gdy kierowcy jeździli niemałą prędkość. Siedziałam za kierownicą swojego Dodge Challengera, a Aron - mój młodszy brat, z obrażoną miną, iż ponieważ nie pozwoliłam mu prowadzić zajął miejsce pasażera i marudził, wpatrując się w przejeżdżające drzewa.
W samochodzie panowała cisza, z wyjątkiem dźwięku radia, w którym było słychać brzmienie lokalnej stacji. Zauważyłam, że Aron z każdą chwilą staje się coraz bardziej niespokojny, że nie może już wytrzymać. Musiał zapalić, co więcej ja nie pozwalałam mu, dlatego, iż nienawidziłam gdy ktoś palił w aucie.

   - Nie możesz zapalić, młody.- przypomniałam mu bo zauważyłam, że sięga do kieszeni w której trzymama papierosy. Nasz pakt mówi wyraźnie - powiedziałam, a on mruknął coś pod nosem.

Zawarłam z nim pakt, że gdy prowadzę, a on siedzi na miejscu pasażera jest całkowity zakaz palenia. Kilkanaście sekund później drzewa zaczęły się przerzedzać, a natomiast niedługo - dwie minuty później wjechaliśmy na całkiem spore wniesienie i naszym oczom po dwugodzinnej jeździe ukazał się z mgły nasz cel podróży - Darkness Haven. Miał w sobie coś niepokojącego, co od razu wprawiło mnie w stan czujności. Podjechaliśmy pod bramę i pokazaliśmy nasze przepustki. Ochroniarz wpuścił nas bez problemu, co zdziwiło mnie oraz brata. Zazwyczaj sprawdzali każdego kto miał odwagę pojawić się w Darkness Haven szczegółowo, niczym na przesłuchaniu w filmie sensacyjnym. A także ochroniarze w tym nie są łaskawi dodatkowo zawsze robią problemy o byle co.

   - Może to dobry znak, że wpuścili nas bez problemu - powiedziałam, jak i zaparkowałam Dodge na wyznaczonym miejscu, a następnie wysiadłam z niego zamiarem udania się do ośrodka dla szkolenia płatnych zabójców, lecz Aron nadal siedział obrażony, a na jego twarzy malowało się połączenie złości wraz z radością.

   - Nie zamierzam wysiadać - rzucił, nie odrywając wzroku od przedniej szyby.
Przewróciłam oczami, a następnie okrążyłam samochód, aby otworzyć mu drzwi od strony pasażera. Założyłam ręce na piersi i pochyliłam się w jego stronę oraz odezwałam się do niego lodowatym głosem:

   - Wysiadaj, młody, bo nas tu zima zastanie. - powiedziałam, ale nic sobie z tego nie zrobił. - postanowiłam spróbować tym za co był na mnie obrażony. - Serio obrażasz się jak pięciomiesięczne dziecko, bo nie pozwoliłam ci zapalić w aucie? - odparłam tym razem ze śmiechem, co podziałało, iż oderwał swój wzrok od przedniej szyby, przy tym uniósł lekko kącik ust.

Następnie wysiadł z auta i od razu zapalił jak i odwrócił się do mnie:

   - Jesteś gotowa na rozwiązanie kolejnej sprawy? - zapytał z ekscytacją, nie było po nim już widać, że był pogniewany.

Zamiast odpowiedzieć, wzięłam głęboki oddech oraz wskazałam palcem na główny budynek.

    - Idziemy.

W milczeniu przeszliśmy przez opuszczone ogrody i puste alejki, które kiedyś tętniły życiem. Czułam jak atmosfera zaczyna się coraz bardziej zagęszczać, a zimny wiatr przeszedł mi po twarzy. Chwilę później Aron skończył palić, rzucił niedopałek na ziemię, a następnie przygniótł go butem, a potem weszliśmy do środka.


Dziękuję wszystkim, którzy
zdecydowali się przeczytać
„Darkness Haven''

Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, którzy śledzą mnie na Instagramie i Wattpadzie oraz czytają tę historię. Dziękuję za Wasze wsparcie i za to, że jesteście ze mną na tej literackiej podróży. Każdy Wasz komentarz, polubienie i wiadomość dodają mi energii do dalszego tworzenia. Wasze zaangażowanie sprawia, że pisanie staje się jeszcze bardziej satysfakcjonujące. Wasze wsparcie naprawdę wiele dla mnie znaczy!  To niesamowite uczucie wiedzieć, że moje opowieści znajdują miejsce w Waszych sercach. Dziękuję za każdą chwilę, którą poświęcacie na czytanie moich tekstów. ♡♡

Rozdział I będzie podzielony na
pięć części.
Napiszcie w komentarzach jak wam się podoba. Czy mam jakoś zmienić.

Jak macie jakieś pomysły piszcie śmiało uwzglednię je w kolejnych rozdziałach---->
Do następnego
Bajo!

Darkness Haven [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz