~Rozdział V - Mroczne Tajemnice Darkness Haven

97 23 4
                                    

Aron

Jednym z najbardziej znanych absolwentów Darkness Haven był Diego Drake Vinson, płatny zabójca, który w ciągu kilku miesięcy odebrał życie dziesięciu osobom, w tym dziewięciu pacjentom oraz jednemu z adeptów. Jego bezwzględność i precyzja sprawiły, że stał się legendą w świecie płatnych zabójców. Vinson był mistrzem manipulacji i kontroli. Jego umiejętności były tak zaawansowane, że potrafił wprowadzać swoje ofiary w stan całkowitej uległości. Każde jego działanie było dokładnie przemyślane, a każdy ruch precyzyjnie wykonany. Jego ofiary nie miały szans na ucieczkę. Jednak jego zbrodnie nie pozostały niezauważone. Policja szybko zaczęła deptać mu po piętach. Vinson, zdając sobie sprawę z zagrożenia, postanowił uciec. Jego ucieczka była równie spektakularna jak jego zbrodnie. Zdołał zniknąć bez śladu, pozostawiając za sobą jedynie strach i niepewność. Historia Drake'a Vinsona stała się przestrogą dla tych, którzy nie doceniają mrocznych tajemnic kryjących się za murami Darkness Haven. Jego ślad chaosu i zniszczenia przypominał wszystkim, że niektóre tajemnice lepiej pozostawić w spokoju.


Diego - Droga do Mroku

Diego został zwerbowany do tajnego programu szkoleniowego dla płatnych zabójców, gdzie natychmiast poddano go serii surowych testów i eksperymentów. Codziennie musiał mierzyć się z nowymi wyzwaniami, zarówno fizycznymi, jak i psychicznymi. Podczas tych eksperymentów Diego otrzymywał różnorodne leki o nieznanych skutkach ubocznych. Często doświadczał zawrotów głowy, halucynacji i skrajnego zmęczenia, ale nie poddawał się. Każdy dzień przynosił nowe trudności, lecz Diego wykazywał niezwykłą siłę i determinację, nie pozwalając, aby presja go złamała. Płatni zabójcy, którzy również uczestniczyli w programie, regularnie mieli z nim sparingi. Te brutalne treningi były zaprojektowane, aby sprawdzić jego umiejętności bojowe i zdolność do radzenia sobie w ekstremalnych sytuacjach. Diego musiał wykazać się nie tylko fizyczną sprawnością, ale także sprytem i szybkością reakcji, aby przetrwać te starcia. Dzięki temu stał się jednym z najbardziej wykwalifikowanych i niebezpiecznych zabójców w programie. Jednak za tą zimną fasadą kryła się bolesna przeszłość. Diego dorastał w rodzinie, która była dla niego wszystkim. Jego rodzice, choć kochający, często się kłócili, co w końcu doprowadziło do rozwodu. Rozpad rodziny był dla Diego ogromnym ciosem, a sytuacja pogorszyła się jeszcze bardziej, gdy jego starszy brat, Liam, został brutalnie zaatakowany nożem przez nieznanego sprawcę, wracając z imprezy. Diego, który znalazł brata w kałuży krwi, nie mógł poradzić sobie z bólem i poczuciem winy, że nie był w stanie go ochronić. Po rozwodzie rodziców, Diego i jego rodzeństwo musieli podzielić czas między matkę a ojca, co tylko pogłębiało jego poczucie osamotnienia. Liam był dla niego mentorem i najlepszym przyjacielem, a jego śmierć pozostawiła w sercu Diego głęboką ranę. Nie mogąc znaleźć ukojenia, Diego zaczął szukać zemsty i ukojenia w świecie zbrodni. Jego umiejętności szybko przyciągnęły uwagę najgroźniejszych ludzi, którzy zaczęli zlecać mu najbardziej niebezpieczne zadania. Jego siostra, Amelie, nie mogła znieść widoku brata pogrążającego się w mroku. Razem z ojcem postanowiła wyjechać do Francji, szukając nowego początku i próbując zapomnieć o przeszłości. Diego, pozostawiony sam sobie, zanurzył się jeszcze głębiej w świat zbrodni, walcząc z własnymi demonami i wspomnieniami o utraconym bracie. Każde zlecenie, które przyjmował, było dla niego próbą ucieczki od bólu, ale jednocześnie przypominało mu o tym, co stracił. Jego życie stało się niekończącą się walką o przetrwanie, w której nie było miejsca na uczucia ani słabości. Jednak nawet najtwardszy z twardych ma swoje granice. Pewnego dnia, otrzymał tajne zlecenie, aby udać się do Darkness Haven...

Diego w Darkness Haven

Diego przybył do Darkness Haven z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony, była to dla niego szansa na doskonalenie swoich umiejętności i zdobycie nowych doświadczeń. Z drugiej strony, miejsce to budziło w nim niepokój i lęk. Już od pierwszych chwil wiedział, że nie będzie to łatwe zadanie. Program szkoleniowy w Darkness Haven był jeszcze bardziej surowy i wymagający niż wszystko, czego doświadczył wcześniej. Każdy dzień był walką o przetrwanie, a każdy błąd mógł kosztować życie. Diego musiał stawić czoła nie tylko fizycznym wyzwaniom, ale także psychicznym torturom. Eksperymenty, którym był poddawany, były coraz bardziej brutalne i nieprzewidywalne. Podczas jednego z treningów, Diego został sparowany z jednym z najbardziej doświadczonych zabójców w programie. Walka była brutalna i bezlitosna. Diego musiał wykorzystać wszystkie swoje umiejętności, aby przetrwać. Jego przeciwnik był szybki i silny, ale Diego wykazał się niezwykłą determinacją i sprytem. Udało mu się wygrać, ale walka pozostawiła na nim głębokie rany, zarówno fizyczne, jak i psychiczne.
Mimo ciągłych trudności, Diego nie poddawał się. Każdy dzień był dla niego nowym wyzwaniem, ale jego niezłomna determinacja i siła pozwalały mu przetrwać. Dzięki temu stał się jednym z najbardziej wykwalifikowanych i niebezpiecznych zabójców w programie.
Jednak za tą zimną fasadą kryła się bolesna przeszłość. Diego nie mógł zapomnieć o swoim bracie i o bólu, który czuł po jego stracie. Każde zlecenie, które przyjmował, było dla niego próbą ucieczki od bólu, ale jednocześnie przypominało mu o tym, co stracił. Jego życie stało się niekończącą się walką o przetrwanie, w której nie było miejsca na uczucia ani słabości.

Zlecenie na Dziesięć Ofiar

Pewnego dnia, niespodziewanie, do pokoju wszedł jego lekarz prowadzący, który jednocześnie był osobą zlecającą mu to zadanie. Diego miał za zadanie wyeliminować dziesięć osób, w tym dziewięciu pacjentów oraz jednego z adeptów. Choć misja była wyjątkowo brutalna, Diego nie zawahał się ani przez chwilę. Pierwszą ofiarą była doktor Brown. Tego wieczoru, jak wiele razy wcześniej, została po godzinach, aby dokończyć przeglądanie dokumentacji medycznej. Jej biurko było zasypane papierami, a ona sama była tak pochłonięta pracą, że nie zauważyła, kiedy Diego wszedł do jej gabinetu. Vinson, ubrany w ciemne, niepozorne ubrania, poruszał się bezszelestnie, jak cień. Jego kroki były niemal niesłyszalne na miękkim dywanie gabinetu. Zbliżył się do niej od tyłu, a w jego ręku błysnęło ostre narzędzie, które trzymał pewnie i zdecydowanie. W jednym błyskawicznym ruchu podciął jej krtań, nie dając jej najmniejszej szansy na reakcję. Krew natychmiast zalała biurko, rozpryskując się na dokumenty i sprzęt medyczny. Doktor Brown osunęła się na podłogę, a jej oczy zgasły w ułamku sekundy. Diego, zachowując zimną krew, położył na biurku czerwoną różę - swój makabryczny podpis. Był to symboliczny znak, który miał pozostawić za sobą, świadczący o jego obecności i dokonanym czynie. Po chwili zniknął tak cicho, jak się pojawił, pozostawiając za sobą tylko ciszę i ślad krwi. Po każdym kolejnym morderstwie, czuł się coraz bardziej pewny siebie. Jego metody stawały się coraz bardziej wyrafinowane, a on sam coraz bardziej bezwzględny. Diego wkraczał do pokojów pacjentów z zimną determinacją. Jego ruchy były szybkie i precyzyjne, jakby każdy krok był starannie zaplanowany. Każda ofiara była zaskoczona, nie mając czasu na reakcję. Jednym, precyzyjnym cięciem Diego pozbawiał ich życia, a krew tryskała na podłogi i ściany, tworząc makabryczny obraz. Po każdym morderstwie, Diego starannie umieszczał czerwoną różę na miejscu zbrodni, pozostawiając swój charakterystyczny znak. Poruszał niczym cień, jego kroki były niemal niesłyszalne. Wchodził do pokojów w środku nocy, kiedy wszyscy spali. Jego ofiary budziły się na chwilę przed śmiercią, widząc tylko błysk noża w ciemności. Krew tryskała na ściany, tworząc chaotyczne wzory, a podłogi stawały się śliskie od czerwonej cieczy. Diego, nie tracąc ani chwili, wyciągał z kieszeni czerwoną różę i kładł ją obok ciała, jakby chciał powiedzieć: ,,To ja byłem tutaj". Każdy szczegół jego działań był przemyślany, a jego precyzja budziła grozę.

Po dokonaniu wszystkich morderstw, wiedział, że musi natychmiast uciekać. Chaos, który wywołał w ośrodku, dał mu wystarczająco dużo czasu, aby zniknąć bez śladu. Wykorzystał zamieszanie, aby opuścić budynek przez boczne wyjście, unikając kamer i strażników. Zniknął w ciemności, pozostawiając za sobą jedynie zamęt i przerażenie.


Czy rzeczywiście można zbudować nową przyszłość na fundamentach z przeszłości?


Dziękuję wszystkim, którzy
zdecydowali się przeczytać
„Darkness Haven''

Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, którzy śledzą mnie na Instagramie i Wattpadzie oraz czytają tę historię. Dziękuję za Wasze wsparcie i za to, że jesteście ze mną na tej literackiej podróży. Każdy Wasz komentarz, polubienie i wiadomość dodają mi energii do dalszego tworzenia. Wasze zaangażowanie sprawia, że pisanie staje się jeszcze bardziej satysfakcjonujące. Wasze wsparcie naprawdę wiele dla mnie znaczy! To niesamowite uczucie wiedzieć, że moje opowieści znajdują miejsce w Waszych sercach. Dziękuję za każdą chwilę, którą poświęcacie na czytanie moich tekstów. ♡♡

Rozdział I Cz. V dobiegła końca. Do zobaczenia w Rozdziale II.
Napiszcie w komentarzach jak wam się podoba.
Do następnego
Bajo!

Darkness Haven [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz