Przepraszam za rzadką altualizacje tego ale mam dużo innych książek a mało czasu przez szkole. Ten rozdział będzie krótszy ale jak to czytacie to zapewne biore się za następny.
____
Pov:FangNie widywałem Edgara w szkole przez ostatnie dni... tygodnie...
Podszedłem do Janet by dopytać czy coś wie.
-Hej Janet?
Jasnowłosa nie robiła nic tylko patrzyła w podłogę jednak odpowiedziała
-Słucham
-Wiem ile się stało przez ostatnie tygodnie ale... Co się stało z edgarem?
-Powiedział że nikt go nie może zobaczyć w takim stanie w szkole-Westchnela i kontynuowała powazniej- jest zdruzgotany i zkarzy się na opętanie, nie wiem o co chodzi ale tak mówi.
Stwierdziłem że sprawa nie jest latwa.
Janet ledwo mówiła iż jej się głos załamywał.
Odczekaliśmy razem z Janet tą sprawę 2 tygodnie.
Nie było tak prosto... Postanowiłem przyjść do Edgara zobaczyć jak się trzyma
Postanowiłem uciec z ostatnich 3 lekcji. I tak były to tylko 2 wfy i Hiszpański.
Przeskoczyłem przez płot od domu Edgara... kiedyś też colette.
Słyszałem w telewizji o jej popełnionym samobójstwie
Westchnąłem i zapukałem w drzwi dość mocno
Brak odpowiedzi
Walnąłem w nie całą pięścią.
Też brak. Ciągle brak pieprzonej odpowiedzi!!
Obrzedłem dom do okola gdy zobaczyłem że drzwi rozzsuwane nie były zablokowane
-Bingo
Otworzyłem je i przekroczyłem próg drzwi. Ledwo się odwróciłem a nagle coś mnie przewróciło. To była znajoma zapłakana twarz.
-Edgar!
-Uciekaj!-Wrzasnął na mnie
![](https://img.wattpad.com/cover/363819555-288-k925686.jpg)
CZYTASZ
||Edgar x Fang|| ●Żyletka To Krwawa Nienawiść●
RomanceTW: Depresja 16+ Samookaleczenie I tym podobne Z początku jest cringe ale potem już jest bardziej poważnie Miłego czytania