Pov Edgar
Poszliśmy potem do szkoły a po drodze collete się mnie zapytała kiedy ślub... walnę jej. I to tak że się nie pozbiera.
Edgar:bla bla bla nie ekscytuj się tak
Fang:jeszcze trochę
Edgar:ŻE CO?!
Fang:haha odpuść sobie nerwy kotek
Zapuściłem szalik na twarz jak zawsze i weszliśmy na teren szkoły. I zobaczyliśmy Chestera który podrywał naszego woźnego Gale'a
Gale:dzieciaku ja mam 79 lat!
Buster:on jest tylko mocno zjebany na umyśle
Gale:widać...
Chester:chodź do łóżka~
Buster odciągnął Chestera od woźnego i puknął go w łeb.
Edgar:chester?... w coś ty się kurwa ubrał?....
Patrzyłem na rudego jakbym zobaczył coś paranormalnego po raz 10 ale się ubrał trochę jak starożytny grek u se pomalował ciało na niebiesko plus rząglował kamieniami.
Fang:odjebało ci??
Chester:Tylko z tobą w łózku~
Fang:weź naprawdę
Chester:hej... zazwyczaj mówiłeś że przemyślisz to a teraz tаk?
Fang:mam kogoś okej???
Chester:uuuuu
Buster:no nie źle
Pov Fang:
Chwile gadałem z chłopakami Edgar se polazł. Znowu na wysokości z których może się zabić NO DEBIL
Fang:EDGAR ZŁAŹ Z TAMTĄD NATYCHMIAST
Edgar:bo co?
Fang:spadniesz!
Edgar:I?
Fang:TO NIE JEST ŚMIESZNE
Edgar:dla niektórych tak dla niektórych nie
Fang:JUŻ MI NA DÓŁ
Buster się po niego wspiął ponieważ Edgar za chiny nie chciał zejść
Buster:tu masz zgubę
Edgar:PUŚĆ MNIE TY KURWO
Fang:spokój... zachowujesz się jak dziki jakiś
Chester:on ma wściekliznę
Edgar:DAJ MI GO ZAJEBAĆ
Fang:cholera zostawcie go bo go piszcze o będziecie mieli przejebane
Dalej trzymałem Edgara który nie umiał się opanować. Trudno się mówi... muszę coś z nim zrobić!
______
Tutaj krótszy rozdział bo jak wiecie lub nie mam lekką przerwę w pisaniu i niezbyt mogę oraz chce. Nie mam za bardzo motywacji
CZYTASZ
||Edgar x Fang|| ●Żyletka To Krwawa Nienawiść●
RomanceTW: Depresja 16+ Samookaleczenie I tym podobne Z początku jest cringe ale potem już jest bardziej poważnie Miłego czytania