6

105 5 13
                                    

Pov Edgar

Poszliśmy potem do szkoły a po drodze collete się mnie zapytała kiedy ślub... walnę jej. I to tak że się nie pozbiera.

Edgar:bla bla bla nie ekscytuj się tak

Fang:jeszcze trochę

Edgar:ŻE CO?!

Fang:haha odpuść sobie nerwy kotek

Zapuściłem szalik na twarz jak zawsze i weszliśmy na teren szkoły. I zobaczyliśmy Chestera który podrywał naszego woźnego Gale'a

Gale:dzieciaku ja mam 79 lat!

Buster:on jest tylko mocno zjebany na umyśle

Gale:widać...

Chester:chodź do łóżka~

Buster odciągnął Chestera od woźnego i puknął go w łeb.

Edgar:chester?... w coś ty się kurwa ubrał?....

Patrzyłem na rudego jakbym zobaczył coś paranormalnego po raz 10 ale się ubrał trochę jak starożytny grek u se pomalował ciało na niebiesko plus rząglował kamieniami.

Fang:odjebało ci??

Chester:Tylko z tobą w łózku~

Fang:weź naprawdę

Chester:hej... zazwyczaj mówiłeś że przemyślisz to a teraz tаk?

Fang:mam kogoś okej???

Chester:uuuuu

Buster:no nie źle

Pov Fang:

Chwile gadałem z chłopakami Edgar se polazł. Znowu na wysokości z których może się zabić NO DEBIL

Fang:EDGAR ZŁAŹ Z TAMTĄD NATYCHMIAST

Edgar:bo co?

Fang:spadniesz!

Edgar:I?

Fang:TO NIE JEST ŚMIESZNE

Edgar:dla niektórych tak dla niektórych nie

Fang:JUŻ MI NA DÓŁ

Buster się po niego wspiął ponieważ Edgar za chiny nie chciał zejść

Buster:tu masz zgubę

Edgar:PUŚĆ MNIE TY KURWO

Fang:spokój... zachowujesz się jak dziki jakiś

Chester:on ma wściekliznę

Edgar:DAJ MI GO ZAJEBAĆ

Fang:cholera zostawcie go bo go piszcze o będziecie mieli przejebane

Dalej trzymałem Edgara który nie umiał się opanować. Trudno się mówi... muszę coś z nim zrobić!
______
Tutaj krótszy rozdział bo jak wiecie lub nie mam lekką przerwę w pisaniu i niezbyt mogę oraz chce. Nie mam za bardzo motywacji

||Edgar x Fang|| ●Żyletka To Krwawa Nienawiść●Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz