Pov colette~
Gdy Charlie wróciła, Loli jeszcze nie było. Zastanawialiśmy się, czy nic jej się nie stało, lecz nagle zadzwonił telefon Charlie.
PIKK
- Z kim mam możliwość rozmowy?
- Kim pan jest i dlaczego ma pan telefon mojej przyjaciółki?
- Jestem lekarzem w szpitalu na Biskupińskiej. Dzwonie, ponieważ podajże pani Lola miała wypadek.
- C-co... - całe oczy Charlie się trzęsły - to jest jakiś żart prawda?!
- Nie. Jest może pani kimś z rodziny pani Loli?
- Ni-nie jestem przyjaciółką - z oczu Charlie zaczęły lecieć słone łzy. Obwiniała się ona za to, że nie wstała wcześniej i nie powstrzymała Loli przed wyjściem.
- A wie może pani czy ma ona jakąś rodzinę?
- Nie ma nikogo, oprucz adoptowanej córki i byłego (Gray'a).
- Rozumiem. Mogła by pani przyjechać z córką pani Loli?
- Dobrze. A w jakim jest ona stanie?
- (przez słuchawkę) Panie doktorze! Kobieta w zielonych włosach ma NZK! (Nagłe Zatrzymanie krążenia)
- Przepraszam, lecz muszę kończyć. Prosił bym o jak najszybszy przyjazd.
PIKK
- Charlie, co się dzieje?!
- L-lola... Ona... Jest w szp.. szpitalu.. i... ma NZK....
Po twarzy Charlie zaczęły spływać coraz większe krople wody. Gdy popatrzyłam się na edgara zauwarzyłam, że ma on całe zeszklone oczy, choć w sumie ja też miałam.
- Zbierajcie się i idźcie do auta.
- Chcesz prowadzić w tym stanie?! To jest zbyt niebezpieczne!
- TO CO MAMY K|PIKK|A ZROBIĆ?!
- Może zamówimy taxi?
- No w sumie racja. Ja ide zadzwonić po taxi, a wy się ubierajcie.
Gdy bląd-włosa wyszła, szybko wtuliłam się w Edgara.
- Ej Colette... Wszystko będzie dobrze.
- Nic już nie będzie dobrze.
Po mojej twarzy spływały coraz większe słone krople. Lola była pierwszą osobą która zaadoptowała mnie bez względu na mój odstraszający widok.
(Zgadnijcie jaki debil włączył piosenke Pinkie Pie o uśmiechu z mlp bo sam prawie ryczał lol)
- Hej colette, nie płacz. Ubierz się a ja poczekam przed dzwiami. Ok? (Autokorekta mi napisała dziwk*mi💀)
- Dobrze...
Edgar pocałował mnie w czoło, po czym wyszedł z pokoju, bym mogła się w spokoju ubrać. Gdy to robiłam, cały czas modliłam się o to, by Lola z tego wyszła cała i zdrowa.
Gdy wyszłam z pokoju, zauważyłam Edgara stojącego obok dzwi.
- Idziemy?
-...Tak....
- Choć. Na pewno wszystko będzie dobrze.
-🍭mam nadzieje....🍭.
Gdy zeszliśmy na dół, w kuchni stała Charlie. Wzięliśmy wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy (telefony, dokumenty itp.), a następnie udaliśmy się do krótkiego korytarzyka prowadzącego do dzwi wyjściowych. Ubraliśmy buty, a następnie wyszliśmy z domu. Gdy Charlie zamknęła dzwi, przyjechało Taxi.
CZYTASZ
Gdy Nasze Oczy Się Spotkały // וEdgarette•×
FanficColette jest 16 letnią dziewczyną mieszkającą w sierocińcu przez jej nieszczęśliwy wypadek w wieku 5 lat. Pewnego dnia gdy główna bohaterka siedziała na dworze, za bramą sierocińca spotkała podobnego po ułożeniu włosów chłopaka o imieniu Edgar. Jak...