Po pół godzinnej rozprawce od Charlie pod tytułem "najpierw naucz się gotować a puźniej gotuj" mogłem zanieść zupe Colette. Wziąłem ostudzoną zupe i weszłem do mojego pokoju.
- COLCIAAAA~~~
- Musisz tak krzyczeć?
- Tak. Zupe ci przyniosłem.
- Jaką?
- Pomidorową z makaronem ze świnki peppy.
- NO WAY DAWAJ TOOOO!
- Ale co tak agresywnie?Położyłem miske z zupą na szafce nocnej obok łóżka. Dziewczyna odrazu ją chwyciła i zaczęła ją spożywać z siłą dzwięku. Zanim się obejrzałem dziewczyna wszystko zjadła.
- Smakowało?
- TAKKKK
- :)Nagle do pokoju wparowuje Charlie. Zanim co kolwiek z colcią zdążyliśmy powiedziec ta nas wyprzedziła.
- Jade na galerie. Checie coś?
- Cuksy.
- Nie.
- CUKSY
- NIE
- CUKSYYYYYYY!!!!
- Dobra, tylko tak nie wrzeszcz bo niby chora jesteś ale gardło masz zdrowe.
- YAYYYY :3-------------------------------------------------------
118 słówPrzepraszam za tak krótki rozdział ale nie mam wogule pomysłów co pisać a że nie chce byście tak długo czekali to poprostu wrzuce to :/
CZYTASZ
Gdy Nasze Oczy Się Spotkały // וEdgarette•×
FanfictionColette jest 16 letnią dziewczyną mieszkającą w sierocińcu przez jej nieszczęśliwy wypadek w wieku 5 lat. Pewnego dnia gdy główna bohaterka siedziała na dworze, za bramą sierocińca spotkała podobnego po ułożeniu włosów chłopaka o imieniu Edgar. Jak...